Powszechnie wiadomo, że w ciągu ostatnich dwóch dekad wszystkie rządy krajów europejskich, bez wyjątku, przeszły przez wiele poważnych wyzwań w sektorze gospodarczym.
Jeśli przyjrzymy się rozwojowi gospodarczemu krajów Unii Europejskiej w ciągu ostatniej dekady, możemy powiedzieć, że nawet globalny kryzys finansowy z 2008 roku miał znaczący wpływ na gospodarkę i sektor finansowy Unii Europejskiej.
Połączone kryzysy, począwszy od Wielkiej Recesji w latach 2008-2009, a skończywszy na kryzysie zadłużenia państwowego, znacząco wpłynęły na wzrost gospodarczy, inwestycje (zarówno prywatne, jak i państwowe), zatrudnienie i politykę fiskalną przyjętą przez rządy wielu państw członkowskich UE.
Podczas globalnego kryzysu finansowego w latach 2008-2009 UE wdrożyła krótkoterminowe środki w celu ratowania banków i rozpoczęła reformy mające na celu skorygowanie słabości.
W dłuższej perspektywie UE pracowała nad poprawą odporności gospodarczej poprzez stabilność sektora finansowego, wzmocnienie zarządzania gospodarczego i reformy strukturalne.
Dziesięć lat później, gdy europejska gospodarka ledwo się stabilizuje, pandemia COVID-19 przyniosła nowe wyzwania i możliwości dla europejskiego sektora bankowego.
Negatywną stroną pandemii dla sektora bankowego był spadek przychodów banków spowodowany zmniejszonym popytem i interwencjami rządowymi.
Pozytywną stroną było przyspieszenie procesu cyfryzacji.
Powszechnie wiadomo, że w ciągu ostatniej dekady europejski sektor bankowy był podatny na zagrożenia geopolityczne i cyberataki, wahania cen energii i zmiany strukturalne w gospodarce strefy euro.
Dlatego też badanie przeprowadzone przez partię ECR, częściowo finansowane przez Parlament Europejski, analizuje sposób, w jaki przekształcił się sektor bankowy w UE i jego wpływ na konkurencję w krajach bałtyckich.
Transformacja sektora bankowego w krajach bałtyckich
Po rozpadzie Związku Radzieckiego 26 grudnia 1991 roku, trzy byłe kraje radzieckie, Estonia, Litwa i Łotwa, wykazały chęć i „otworzyły swoje granice” dla zagranicznych inwestycji bankowych.
Estonia i Litwa przyciągnęły międzynarodowe banki, zwłaszcza szwedzkie, które obsługiwały zarówno lokalnych mieszkańców, jak i klientów międzynarodowych. Z drugiej strony Łotwa próbowała stać się centrum finansowym dla Federacji Rosyjskiej i krajów Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP), przyciągając depozyty finansowe z tych regionów.
Ta łotewska strategia doprowadziła do problemów i oskarżeń o pranie pieniędzy z krajów byłego Związku Radzieckiego.
Obecnie wszystkie trzy kraje bałtyckie wdrożyły znacznie bardziej rygorystyczne przepisy i starają się przekształcić swoje modele biznesowe, aby były bardziej zrównoważone, zdigitalizowane i przyjazne dla biznesu.
Chociaż inwestycje zagraniczne odegrały znaczącą rolę w rozwoju sektora bankowego w krajach bałtyckich, doprowadziły one również do wysokiej koncentracji aktywów bankowych.
W Estonii i na Litwie ponad 85% aktywów bankowych jest kontrolowanych przez instytucje zagraniczne, podczas gdy na Łotwie odsetek ten wynosi 76%.
Ta dominacja międzynarodowych banków może ograniczać konkurencję na rynkach bankowych w tych trzech krajach, w porównaniu do znacznie większego regionu Europy Północnej.
W przyszłości zrównoważenie inwestycji zagranicznych z udziałem krajowym może być kluczem do zdrowego i dynamicznego długoterminowego środowiska bankowego w krajach bałtyckich.
Wpływ transformacji rynku pracy i kredytów w Europie
W okresie poprzedzającym kryzys finansowy (1998-2008), UE doświadczyła 19% wzrostu liczby pracowników bankowych i 23% wzrostu liczby oddziałów bankowych.
W krajach bałtyckich objętych badaniem ECR Party, Łotwa odnotowała imponujący wzrost liczby pracowników o 76%, a następnie Estonia (38%) i Litwa (16%).
W okresie pokryzysowym (2009-2022) UE odnotowała znaczny spadek liczby placówek bankowych (40%) i pracowników (20%).
W krajach bałtyckich, Estonia i Litwa nadal odnotowywały wzrost liczby pracowników, podczas gdy Łotwa doświadczyła dramatycznego spadku liczby pracowników banków o 57%, co było największą „redukcją personelu bankowego” w Europie.
W obszarze kredytów, bałtycki paradoks pokazuje wysokie stopy procentowe i niską akcję kredytową.
Chociaż banki działające w krajach bałtyckich są krytykowane za niewystarczającą akcję kredytową, problemem nie wydaje się być brak zasobów, ale raczej ostrożne podejście.
Wysokie stopy procentowe sugerują problem konkurencji w bałtyckim sektorze bankowym, w przeciwieństwie do korzystniejszych stóp w krajach skandynawskich.
Transformacja cyfrowa i jej wpływ na europejski sektor bankowy
Zgodnie z oczekiwaniami, cyfryzacja znacząco zmieniła europejski sektor bankowy.
Cyfryzacja ta doprowadziła do zwiększonego wykorzystania usług bankowości internetowej i zmniejszenia zapotrzebowania banków na infrastrukturę fizyczną.
W tym kontekście zaobserwowano, że tradycyjne banki stoją w obliczu rosnącej konkurencji ze strony neobanków, które działają wyłącznie cyfrowo, bez posiadania fizycznych oddziałów (biur, do których przeciętny obywatel musi zadzwonić).
W 2022 r. Europa miała najwyższą wartość transakcji na rynku neobankowym na świecie, a na drugim miejscu znalazły się Stany Zjednoczone.
Prognozowany średni roczny wzrost dla europejskiego rynku pozabankowego wynosi 25% w latach 2022-2027, co wskazuje na dalszy wzrost w tym sektorze.
Transformacja sektora bankowego w Unii Europejskiej jest procesem ciągłym, na który wpływ mają czynniki zewnętrzne, takie jak ryzyko geopolityczne, kryzys finansowy z 2008 r., pandemia COVID-19 i inne czynniki, które przyspieszyły regulację, cyfryzację i ocenę ryzyka.
Przekształcenia w europejskim i skandynawskim sektorze bankowym miały znaczący wpływ na zwiększenie konkurencji w krajach bałtyckich.
Pomimo niepewności istnieją wyraźne kierunki, w których globalny sektor bankowy będzie kontynuował swoją transformację. Te kierunki transformacji obejmują zarządzanie ryzykiem geopolitycznym, presję regulacyjną i zgodność, cyfryzację i FinTech, wdrażanie zrównoważonego modelu biznesowego.
Przyjęcie kryteriów ESG (środowiskowych, społecznych i ładu korporacyjnego) stanowi zmianę paradygmatu, oferując zarówno korzyści środowiskowe, jak i nowe możliwości dla sektora finansowego. Po przejściu od gospodarki planowej do rynkowej, kraje bałtyckie zliberalizowały swoje systemy finansowe, umożliwiając zagranicznym inwestorom wejście do sektora bankowego.
Doprowadziło to do znacznego wzrostu liczby banków będących własnością inwestorów zagranicznych, zwłaszcza z krajów skandynawskich i Niemiec.
W Estonii proces ten był znacznie szybszy niż na Łotwie i Litwie, gdzie banki będące własnością zagraniczną posiadały ponad 90% aktywów bankowych na początku XXI wieku.
Jak widać, modele biznesowe banków w krajach bałtyckich ewoluowały w różny sposób.
Na przykład na Litwie zagraniczne (głównie szwedzkie) banki koncentrowały się na lokalnych klientach.
Na Łotwie sektor bankowy był pod wpływem czynników geopolitycznych, a lokalne banki obsługiwały zarówno klientów krajowych, jak i międzynarodowych, głównie z Federacji Rosyjskiej i państw członkowskich WNP.
Taka polityka bankowa uczyniła z Łotwy regionalne centrum finansowe.
Pozycja ta została jednak podważona przez powtarzające się zarzuty prania pieniędzy, co doprowadziło do spadku depozytów nierezydentów i trudności finansowych niektórych banków.
W Estonii model bankowy podążał ścieżką pośrednią, podobną do tej na Litwie, ale ze znaczną redukcją depozytów nierezydentów, w ramach wysiłków na rzecz zwalczania ryzyka prania pieniędzy.
Koncentracja sektora bankowego w regionie bałtyckim jest wysoka, zdominowana przez kilka dużych banków, takich jak Swedbank i SEB, co wskazuje na niski poziom konkurencji w porównaniu z krajami skandynawskimi i średnią UE.
W Szwecji, choć rynek bankowy jest bardziej dynamiczny i konkurencyjny, w krajach bałtyckich wysoki poziom koncentracji sugeruje negatywny wpływ na konkurencję.
Po globalnym kryzysie finansowym liczba oddziałów bankowych i pracowników banków w sektorze bankowym UE spadła.
Tendencja ta była podobna w krajach bałtyckich, z wyjątkiem Litwy, gdzie liczba oddziałów wzrosła przed kryzysem.
Liczba pracowników znacznie wzrosła na Łotwie i w Estonii w latach 1999-2008, ale gwałtownie spadła na Łotwie po kryzysie.
Kredyty bankowe dla sektora prywatnego w krajach bałtyckich są poniżej średniej UE, ale oprocentowanie kredytów jest wyższe niż w innych krajach europejskich. Odzwierciedla to ograniczoną konkurencję między bankami, co pozwala im utrzymywać wysokie stopy procentowe.
Banki bałtyckie są bardziej rentowne niż banki w krajach skandynawskich ze względu na wyższe marże zysku i bardziej efektywne praktyki operacyjne.
Wpływ na to może mieć jednak również niższy poziom konkurencji i wyższe ryzyko w regionie.
Konkurencyjność skandynawskiego sektora bankowego
Po krótkim okresie przejściowym od gospodarki planowej do rynkowej, kraje bałtyckie zliberalizowały swoje systemy finansowe i zezwoliły inwestorom zagranicznym na wejście na rynki bankowe.
Kapitał zagraniczny wszedł do bałtyckiego sektora bankowego głównie z krajów skandynawskich i Niemiec, a później także z USA.
Wejście kapitału zagranicznego nie było jednolite we wszystkich trzech krajach bałtyckich.
W Estonii penetracja kapitału zagranicznego była szybka, tak że pod koniec lat 90. banki będące własnością zagraniczną stanowiły około 90% aktywów bankowych.
W przypadku Litwy masowe wejście kapitału zagranicznego nastąpiło później, a do 2002 r. banki zagraniczne posiadały nieco ponad 90% aktywów bankowych.
Z kolei na Łotwie obecność kapitału zagranicznego była niższa, ale stopniowo rosła, osiągając 80% do 2022 roku.
Jakie są modele biznesowe banków w krajach bałtyckich?
Bankowe modele biznesowe ewoluowały w różny sposób w trzech krajach bałtyckich.
Podczas gdy Litwa była zorientowana na klientów krajowych, oferując szeroki zakres uniwersalnych usług bankowych, głównie za pośrednictwem szwedzkich banków, Łotwa przyjęła inny model, koncentrując się na dwóch segmentach: usługach dla klientów krajowych (głównie za pośrednictwem spółek zależnych banków skandynawskich) oraz usługach międzynarodowych, zorientowanych na klientów w Rosji i krajach WNP.
Estonia wybrała podobną drogę jak Litwa, ze znaczną redukcją depozytów nierezydentów po 2015 r., w szczególności w celu ograniczenia ryzyka prania pieniędzy.
Zgodnie z badaniem ECR Party, wejście inwestorów zagranicznych na bałtyckie rynki finansowe zwiększyło odporność bałtyckiego sektora bankowego na wstrząsy zewnętrzne, ale także podniosło kwestie związane z konkurencją bankową. Tym samym na koniec 2022 r. 90% aktywów bankowych znajdowało się w posiadaniu banków będących własnością zagraniczną na Litwie, 85% w Estonii i 76% na Łotwie.
Indeks Herfindahla-Hirschmana (HHI) wykazał umiarkowaną lub wysoką koncentrację sektora bankowego w krajach bałtyckich, w porównaniu z niską koncentracją w Szwecji i Danii.
Dominacja dużych banków pochodzenia szwedzkiego, takich jak Swedbank i SEB, wskazuje na niską konkurencję w bałtyckim sektorze bankowym, w przeciwieństwie do rynków skandynawskich, gdzie konkurencja jest znacznie bardziej dynamiczna.
Jak wspomniano powyżej, w latach 1999-2008 sektor instytucji kredytowych w UE znacznie się rozwinął, ale globalny kryzys finansowy doprowadził do spadku liczby oddziałów i pracowników. Na Litwie liczba oddziałów wzrosła o 35% w latach 1999-2008, ale na Łotwie i w Estonii spadła po kryzysie.
Liczba pracowników znacznie wzrosła na Łotwie do 2008 r., ale w latach 2009-2022 gwałtownie spadła o 57%.
Natomiast w Estonii, na Litwie i w Szwecji liczba pracowników nadal rosła.
Kredyty i stopy procentowe w krajach bałtyckich, wydajność i rentowność sektora bankowego
W krajach bałtyckich kredyty dla sektora prywatnego są systematycznie niższe niż średnia UE, z Łotwą na czele.
Chociaż bankom bałtyckim nie brakuje zasobów, wydają się one przyjmować konserwatywne praktyki kredytowe, preferując utrzymywanie wyższego odsetka depozytów w aktywach płynnych.
Chociaż praktyki kredytowe są konserwatywne, stopy procentowe są wyższe niż średnia w strefie euro, co sugeruje ograniczoną konkurencję w sektorze bankowym.
Na te wysokie stopy może również wpływać zmniejszony popyt na pożyczki. Na rynkach o niewielkiej konkurencji banki mogą osiągać wyższe zyski niż jest to konieczne do zaspokojenia popytu inwestorów.
W marcu 2023 r. zwrot z kapitału własnego (ROE) i marża odsetkowa netto (NIM) w krajach bałtyckich należały do najwyższych w Europie.
Chociaż ROE w krajach nordyckich był wyższy niż średnia UE, różnice między krajami bałtyckimi a Szwecją nie były znaczące, co sugeruje efektywne wykorzystanie kapitału w obu regionach.
Marża odsetkowa netto (NIM) NIM w krajach bałtyckich była znacznie wyższa niż w Szwecji, co wskazuje na wyższe zyski z działalności kredytowej.
Niska mobilność klientów została zidentyfikowana jako potencjalna bariera dla promowania większej konkurencji w sektorze bankowym.
W latach 2017-2022 około 29% mieszkańców UE zmieniło dostawcę usług finansowych.
Podczas gdy Szwecja była pod tym względem liderem w UE, Litwa nie pozostawała daleko w tyle za średnią europejską. Rentowność jest głównym wskaźnikiem sukcesu banku. W badaniu przeanalizowano dane finansowe banków SEB i Swedbank we wszystkich krajach bałtyckich i Szwecji w latach 2005-2023.
Na podstawie scentralizowanych danych stwierdzono, że nie było znaczących różnic między krajami bałtyckimi a Szwecją pod względem ROE, z wyjątkiem Estonii, gdzie ROE SEB był niższy niż w Szwecji.
Zwrot z aktywów (ROA) w krajach bałtyckich był znacznie wyższy niż w Szwecji, co wskazuje na wyższy zwrot z aktywów w krajach bałtyckich.
Marża odsetkowa netto (NIM) była znacznie wyższa w krajach bałtyckich niż w Szwecji, co sugeruje, że banki w krajach bałtyckich czerpią wyższy zysk z różnicy między odsetkami od pożyczek a odsetkami od depozytów.
Analiza wskazuje, że szwedzkie banki działające w krajach bałtyckich osiągały wyższe zyski z działalności kredytowej i zarządzały swoimi aktywami i kapitałem bardziej efektywnie niż na rynku szwedzkim.
Jednak wysoki poziom koncentracji sektora bankowego w krajach bałtyckich sugeruje mniejszą konkurencję, co może przyczyniać się do wyższych stóp procentowych i wyższej rentowności banków.