fbpx

Europa skręca w prawo: przypadek Francji i Niemiec

Polityka - 26 czerwca, 2024

Wybory europejskie w 2024 r. stanowiły kluczowy moment w polityce kontynentalnej, odzwierciedlając znaczące zmiany preferencji i dynamiki politycznej w całej Unii Europejskiej. Znaczącym wynikiem dla ECR było niedawne przyjęcie pięciu nowych członków z Sojuszu na rzecz Unii Rumunów, radykalnie prawicowej partii opartej na czterech kluczowych zasadach: rodzinie, narodzie, wierze i wolności. To ostatnie rozszerzenie oznacza, że ECR wyprzedził liberałów z Renew, ponieważ posłowie do PE z tej grupy liczą obecnie 83 osoby, z których około dziesięciu pochodzi z partii wchodzących do Parlamentu Europejskiego po raz pierwszy. Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy mogą nadal rosnąć.

Podczas gdy debaty koncentrują się na przyszłości integracji europejskiej i pojawiających się stanowiskach politycznych, dominującym tematem debaty jest przesunięcie w prawo obserwowane w niektórych krajach założycielskich UE. W całej Europie wybory przyniosły różne wyniki, które wpłynęły na równowagę sił w Parlamencie Europejskim. Na szczególną uwagę zasługują wyniki w krajach takich jak Francja, Niemcy i Włochy, gdzie tradycyjnie centrolewicowe partie odnotowały rosnącą popularność ruchów prawicowych. Lata ciężkiej pracy, terytorium po terytorium, doprowadziły te partie do zdobycia lub uzyskania znacznego poparcia wśród ludzi, często z najbardziej popularnych segmentów populacji.

Sytuacja we Francji

We Francji partia Marine Le Pen odnotowała znaczny wzrost poparcia. Po tym, jak Zgromadzenie Narodowe (Rassemblement National) uzyskało 31,4% głosów w wyborach, sytuacja polityczna we Francji jest napięta. Decyzja Macrona o rozwiązaniu Zgromadzenia Narodowego odzwierciedla jego reakcję na rosnącą siłę partii Le Pen i Jordana Bardella, 28-letniego przewodniczącego partii. Kraj stoi teraz w obliczu okresu niepewności politycznej i intensywnych debat na temat przyszłego kierunku rządu. Przed nami ekscytujące wyzwanie. Od teraz do 7 czerwca, czyli daty drugiej tury wyborów, wszystko pozostaje do rozstrzygnięcia, w tym potencjalne sojusze, które pozostają całkowicie niepewne. Prawica gaullistowska chce przesunąć się na prawo, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że ich stanowiska są identyczne z tymi, które reprezentuje Wiec Narodowy. Jednocześnie w partii pozostają wątpliwości. Na horyzoncie może pojawić się kohabitacja, w której Prezydent Republiki jest jednego koloru politycznego (generalnie prezydent), podczas gdy Zgromadzenie Narodowe jest zdominowane przez inną partię.

Kohabitacja we Francji miała miejsce w trzech głównych okresach w historii politycznej kraju. Pierwszy miał miejsce w latach 1986-1988, kiedy François Mitterrand, wybrany na prezydenta w 1981 r. jako socjalista, musiał rządzić ze Zgromadzeniem Narodowym zdominowanym przez prawicę, kierowaną przez Jacquesa Chiraca. Podobna, choć odwrotna sytuacja miała miejsce w latach 1993-1995, kiedy Chirac, wybrany na prezydenta w 1995 r., musiał współżyć z lewicowym rządem, mianując Édouarda Balladura premierem po wyborach parlamentarnych w 1993 r. Ostatni przypadek miał miejsce w latach 1997-2002, kiedy Chirac został ponownie wybrany na prezydenta, ale wybory parlamentarne w 1997 r. doprowadziły do lewicowej większości w Zgromadzeniu Narodowym, a Lionel Jospin został mianowany premierem do 2002 r. Okresy te znacząco wpłynęły na dynamikę polityczną i legislacyjną kraju.

Co wydarzyło się w Niemczech

Podobnie w Niemczech, AfD wzmocniła swoją obecność w Parlamencie Europejskim, uzyskując 16% głosów i 15 mandatów, wyprzedzając socjalistów Scholza. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, podobnie jak we Francji, że obie partie są bardzo popularne wśród młodych wyborców. Zieloni, druga najważniejsza partia w rządzie federalnym, odnotowali największy spadek wśród wszystkich partii, spadając o 8,6% do 11,9%. To właśnie wśród młodych i bardzo młodych ludzi nastąpiło największe odejście od kwestii środowiskowych. Co więcej, były to wybory europejskie z najwyższą frekwencją od czasu zjednoczenia Niemiec, w których głos oddało prawie 65% z prawie 65 milionów uprawnionych Niemców. Po raz pierwszy minimalny wiek uprawniający do głosowania wynosił 16 lat.