fbpx

Irlandia i państwo palestyńskie

Konflikty na Bliskim Wschodzie - 29 maja, 2024

W środę rano trzej przywódcy partii rządzących w irlandzkiej koalicji pojawili się przed kamerami przed budynkami rządowymi, aby ogłosić, że Republika zdecydowała się uznać państwo palestyńskie. 28 maja flaga Palestyny zostanie podniesiona nad siedzibą irlandzkiego parlamentu Leinster House, a uznanie Palestyny zostanie formalnie przyjęte. Tego samego dnia Hiszpania i Norwegia zrobią to samo.

Pierwszym i najbardziej oczywistym pytaniem jest to, które państwo jest dokładnie uznawane. Jeśli przyjmiemy Konwencję z Montevideo jako wzorzec tego, co konwencjonalnie należy uznać za państwo, artykuł 1 konwencji stanowi, że

Państwo jako podmiot prawa międzynarodowego powinno posiadać następujące kwalifikacje: (a) stała populacja; (b) określonego terytorium; (c) rząd; oraz (d) zdolność do nawiązywania stosunków z innymi państwami.

Czy Palestyna ma rząd? A może ma dwa? A może w rzeczywistości istnieją dwa państwa palestyńskie? Kontrolowana przez Fatah Autonomia Palestyńska ustanowiona po porozumieniach z Oslo kontrolowała Gazę i Zachodni Brzeg, ale od wyborów w 2006 r. Gaza jest kontrolowana przez Hamas. Jak definiuje się terytorium państwa? Czy obejmuje ono ziemie od rzeki Jordan do Morza Śródziemnego, jak twierdzi Hamas? W 1988 r. Yassar Arrafat ogłosił „Państwo Palestyna na naszym palestyńskim terytorium ze stolicą w Jerozolimie”. Później zostało to doprecyzowane do „arabskiej Jerozolimy”. Czy państwo irlandzkie przewiduje państwo palestyńskie, w którym Izrael zrzeknie się suwerenności Jerozolimy, a nawet Wschodniej Jerozolimy?

Obecnie nie ma państwa palestyńskiego w normalnym rozumieniu, więc deeskalacja jest raczej uznaniem nie rzeczywistości, ale platońskiej idei państwa palestyńskiego. Irlandia uznaje formę „państwa palestyńskiego”, nawet jeśli w świecie cieni, w którym żyjemy my, zwykli ludzie, ono jeszcze nie istnieje.

Irlandia od dawna jest zwolennikiem rozwiązania dwupaństwowego. Podobnie jak praktycznie wszyscy inni w zachodnim świecie. Są oczywiście części świata, w których rozwiązanie w postaci jednego państwa jest bardziej popularne, a państwem tym nie jest Izrael. Kolejnym pytaniem zadawanym w Irlandii jest to, dlaczego złożenie tej deklaracji w tym momencie stało się dobrym pomysłem.

Taoiseach Simon Harris powiedział: „Irlandia jest zdecydowana i jednoznaczna w uznawaniu państwa Izrael i prawa Izraela do bezpiecznego istnienia w pokoju ze swoimi sąsiadami….. Niech będzie jasne, że Irlandia potępia barbarzyńską masakrę dokonaną przez Hamas 7 października ubiegłego roku”, kontynuował: „Hamas nie jest narodem palestyńskim”. On i minister spraw zagranicznych Michael Martin chcą, aby deklaracja ta nie była interpretowana jako zwycięstwo Hamasu lub terroru, ale jeśli jest to szczera nadzieja, to można ją uznać za co najwyżej naiwną.

Hams szybko zinstrumentalizował uznanie przez trzy europejskie kraje, rzecznik Bassem Naim powiedział Agence France Presse

„Te kolejne uznania są bezpośrednim wynikiem tego odważnego oporu i legendarnej niezłomności narodu palestyńskiego”. Wierzymy, że będzie to punkt zwrotny w międzynarodowym stanowisku w kwestii palestyńskiej”.

Podczas gdy rząd Izraela wyraźnie wierzy, że działania Irlandii, Hiszpanii i Norwegii będą postrzegane jako zwycięstwo Hamasu. Premier Netanjahu w oświadczeniu wydanym przed oficjalną deklaracją w środę stwierdził w komunikacie swojego biura

„Zamiar wielu krajów w Europie, by uznanie państwa palestyńskiego jest nagrodą za terror… Będzie to państwo terroru, które raz po raz będzie próbowało dokonać napaści z 7 października, a na to się nie zgodzimy… Nagroda za terror nie przyniesie pokoju – a także nie powstrzyma nas przed zwycięstwem nad Hamasem”.

Irlandia od kilku lat nie jest postrzegana jako naród przyjazny Jerozolimie i być może więcej irlandzkich wyborców sympatyzuje ze sprawą narodu palestyńskiego niż z Izraelem, ale sondaże w tej sprawie są ostatnio zgodne, że liczba wyborców, dla których jest to paląca kwestia, oscyluje wokół 5%. Norwegia i Hiszpania dokonają własnych ustaleń dotyczących praw i błędów w tej kwestii oraz konsekwencji, które mogą wyniknąć dla nich z tego uznania, Irlandia jest w zupełnie innej sytuacji i irlandzcy wyborcy dobrze o tym wiedzą.

Podczas gdy reakcja Izraela może nie mieć wpływu, ani nawet reakcja Niemiec, Francji czy Włoch, naszych europejskich partnerów, czy Wielkiej Brytanii, naszego bliskiego sąsiada, reakcja USA jest czymś, co powinno zaniepokoić naszych polityków.

W wywiadzie dla programu radiowego The Hard Shoulder Mick Mulvaney, były szef personelu Białego Domu, zapewnił, że w Waszyngtonie plan uznania państwa palestyńskiego w tym czasie został przyjęty z „szokiem i oburzeniem” Decyzja ta jest postrzegana w USA jako „uznanie Hamasu”.

„Zdaję sobie sprawę, że oświadczenie mówi, że tak nie jest i jest skierowane do władz palestyńskich, ale to nie tak będzie postrzegane… To będzie postrzegane jako nagroda dla Hamasu za 7 października, że nie wydarzyłoby się to dla nich, gdyby nie 7 października i odpowiedź Izraela…. Będzie to postrzegane jako dobra rzecz dla Hamasu….Hamas nie był dziś o tym cicho; krzyczą z dachów, że to dla nich wielka wygrana „.

Następnie spekulował, że ponieważ gest ten był zasadniczo symboliczny, Biały Dom może poczuć, że musi zareagować symbolicznie i być może odwołać tradycyjne spotkanie Taoiseach i prezydenta w Białym Domu w dniu Świętego Patryka, co stworzyłoby bardzo niepokojącą optykę dla kraju tak głęboko powiązanego z amerykańskim biznesem i amerykańskimi bezpośrednimi inwestycjami zagranicznymi.

W odpowiedzi w mediach społecznościowych wiele głosów z postępowej lewicy lekceważyło jego spekulacje, zauważając, że jest on mianowany przez Trumpa i dlatego nie należy go traktować poważnie. Ci, którzy jednak zwracali uwagę, wiedzą, że w ostatnich sondażach Donald Trump wyprzedza Joe Bidena we wszystkich stanach wahających się i obecnie wygląda na faworyta do zwycięstwa w listopadzie. Warto przypomnieć, że to Donald Trump jako prezydent odwrócił siedemdziesiąt lat polityki Stanów Zjednoczonych i formalnie uznał Jerozolimę za stolicę Izraela oraz nakazał przeniesienie tam ambasady z Tel Awiwu.

Cyniczni politycy mogą postrzegać czas ogłoszenia na kilka tygodni przed wyborami europejskimi i lokalnymi jako próbę odejścia od rozmów na temat imigracji, mieszkalnictwa i Net Zero, w których coraz częściej niezależni zdają się przeciwstawiać większym partiom i przejść do bardziej wzniosłych globalnych narracji, w których profesjonalni politycy mogą zabłysnąć. Bardziej prawdopodobne jest to, że to, co widzimy, jest po części w dobrej intencji, a po części jest to ta sama sygnalizacja cnót i polityka jako teatr, która była znakiem rozpoznawczym dublińskiego dyskursu politycznego przez całe życie tej administracji. Irlandzcy politycy uwielbiają mówić, że Irlandia przewyższa swoją wagę, jeśli chodzi o międzynarodową dyplomację, ale zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że to złudzenie doprowadzi do dnia, w którym wejdziesz na ring z zawodnikiem, który uderza znacznie mocniej niż ty, a wszystkie cnotliwe intencje na świecie nie uchronią cię przed bolesnym wprowadzeniem do prawdziwej polityki.