fbpx

Katolicyzm i kapitalizm są kompatybilne

Kultura - 16 grudnia, 2023

Kalendarz europejski: Zagrzeb, maj 2022 r.

Zagrzeb jest jednym z najprzyjemniejszych środkowoeuropejskich miast Imperium Habsburgów, z katedrą, wieloma innymi kościołami i rynkami, które zapewniają, że zarówno duch, jak i ciało są obsługiwane. Leży podobnie jak słoweńska Lublana i serbski Belgrad nad brzegiem rzeki Sawy, największego dopływu Dunaju. Początki miasta sięgają 1094 r., kiedy to król węgierski założył tu diecezję, a w 1557 r. Zagrzeb stał się stolicą Królestwa Chorwacji, które było w unii personalnej z Królestwem Węgier pod rządami Habsburgów. Wcześniej, w latach 925-1102, Chorwacja była niezależnym królestwem. Dla Chorwatów ważne jest, co wyczułem podczas wizyty w Zagrzebiu w maju 2022 r., że ich kraj jest w dużej mierze autonomiczny i rozsądnie zdefiniowany jako jednostka polityczna od ponad tysiąclecia. Kraj ma dietę Sabor od 1273 roku. Stał się on wybieralnym parlamentem w 1848 roku i został przerwany dopiero między dwiema wojnami światowymi XX wieku, kiedy sztucznie utworzona Jugosławia była państwem unitarnym. Jesienią 1991 r. Zagrzeb stał się stolicą niepodległej Chorwacji, która w 2009 r. przystąpiła do Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO), a w 2013 r. do Unii Europejskiej.

Akwinata o własności prywatnej i przestępstwach bez ofiar

Chorwacja jest krajem katolickim, a dwie iglice katedry dominują w panoramie Zagrzebia. Wydawało mi się zatem właściwe, aby krótko omówić katolicyzm i kapitalizm w moim wkładzie w seminarium 11 maja 2022 r. w Zagrzebiu, zorganizowanym przez Wyższą Szkołę Ekonomii i Zarządzania w Zagrzebiu oraz Austriackie Centrum Ekonomii. Argumentowałem, że katolicyzm i kapitalizm są całkiem do pogodzenia, przypominając przekonującą obronę praw własności prywatnej przedstawioną przez Tomasz z Akwinu w Summa Theologica: Jednostki będą zwracać większą uwagę na to, co należy do nich, niż na to, co należy do wszystkich; a ludzkie sprawy będą bardziej uporządkowane, jeśli rzeczy będą należeć do konkretnych osób. Zamiast walczyć o ziemię i bydło, ziemia jest ogrodzona, a bydło oznakowane.

Wspomniałem również o argumencie świętego filozofa na temat grzechu: Człowiek jest istotą słabą, potencjalnym grzesznikiem, uznał Akwinata, a zatem rząd powinien zajmować się tylko tymi grzechami, które są szkodliwe dla innych, takimi jak kradzież i przemoc fizyczna, i pozostawić w spokoju inne grzechy, dziś często nazywane przestępstwami bez ofiar. Wskazałem, że dwaj najwybitniejsi przedstawiciele tego, co określiłem jako konserwatywno-liberalną tradycję polityczną, byli pobożnymi katolikami, Alexis de Tocqueville i Lord Acton. W mojej ostatniej dwutomowej książce Twenty-Four Conservative-Liberal Thinkers poświęciłem rozdziały Akwinacie, Tocqueville’owi i Actonowi.

Spotkanie z biografem Thatcher

Innymi prelegentami seminarium byli amerykański biznesmen Terry Anker na temat przedsiębiorczości, chorwacki profesor finansów i inwestor Andrej Grubišić na temat możliwości gospodarczych w Chorwacji, chorwacka profesor ekonomii Vedrana Pribicević na temat warunków wstępnych wzrostu gospodarczego w Chorwacji, brytyjsko-chorwacki pisarz dr. Robin Harris o Chorwacji i Unii Europejskiej, austriacki ekonomista dr. Barbara Kolm o reżimach monetarnych w małych krajach, amerykański profesor Christopher Lingle o argumentach na rzecz wolnego rynku, chorwacki strateg finansowy dr. Neven Vidaković o koniecznych reformach w Chorwacji, amerykański pisarz Craig Biddle o indywidualizmie (w interpretacji amerykańskiej powieściopisarki Ayn Rand), kanadyjsko-chorwacki księgowy John Gasparac o prowadzeniu biznesu w Chorwacji oraz chorwacki biznesmen Damir Vanđelić o perspektywach wzrostu gospodarczego w jego kraju. Dyskusja była ożywiona i pouczająca.

Po seminarium chorwacki filozof polityczny i poseł dr Stjepo Bartulica oprowadził prelegentów po chorwackim parlamencie i siedzibie swojego think tanku, Centrum Odnowy Kultury. Przedstawił wiele spostrzeżeń na temat chorwackiej polityki. Na późniejszym przyjęciu w Centrum miałem przyjemność usiąść z Robinem Harrisem i porozmawiać z nim o osobowości i polityce Margaret Thatcher, o której Harris napisał książkę Not for Turning: The Life of Margaret Thatcher (2013). Po uzyskaniu doktoratu z historii nowożytnej na Uniwersytecie Oksfordzkim, podczas kadencji Thatcher był dyrektorem Departamentu Badań Konserwatywnych, a następnie członkiem jednostki politycznej premiera. Później Harris pomógł jej napisać wspomnienia w dwóch tomach oraz książkę Statecraft: Strategies for a Changing World. Jego biografia jest doskonałym wprowadzeniem do życia i spuścizny Thatcher.

Sam spotkałem Thatcher przy kilku okazjach i pamiętam kolację z nią w Londynie (w 2002 r.), podczas której wykrzyknęła: „Problem z brukselskimi biurokratami polega na tym, że nie rozumieją anglosaskiej tradycji wolności prawa”. Dodam tylko, że wolność w ramach prawa jest również tradycją nordycką, o której obecnie piszę książkę. Rzeczywiście, silna tradycja prawna pozwoliła narodom nordyckim oprzeć się agresji zarówno królów w XVII i XVIII wieku, jak i socjaldemokratów w XX wieku, z których wszyscy próbowali rozszerzyć uznaniową władzę rządu, oczywiście zawsze w imię wspólnego dobra.