W ostatnich latach Europa stała się liderem w globalnym dążeniu do zielonej energii. Agresywna polityka dekarbonizacji Unii Europejskiej miała na celu zastąpienie tradycyjnych paliw kopalnych odnawialnymi źródłami energii, takimi jak wiatr i słońce. Chociaż polityka ta ma dobre intencje, nieumyślnie doprowadziła do poważnego kryzysu energetycznego, pozostawiając Europę w dużym stopniu zależną od importu gazu z zagranicy, zwłaszcza od rywali geopolitycznych, takich jak Rosja.
Niniejszy artykuł analizuje, w jaki sposób odejście UE od krajowej produkcji paliw kopalnych, niechęć do przyjęcia energii jądrowej i nadmierne poleganie na nieciągłych źródłach odnawialnych zwiększyły podatność regionu na zagrożenia energetyczne. Analizuje również gospodarcze i polityczne konsekwencje tych polityk oraz wyzwania związane z zapewnieniem stabilnej przyszłości energetycznej. Unia Europejska realizuje agresywne cele klimatyczne, w tym stopniowe wycofywanie węgla, ropy naftowej, a nawet gazu ziemnego na rzecz energii odnawialnej. Polityki takie jak pakiet „Fit for 55” i Zielony Ład mają na celu redukcję emisji o 55% do 2030 roku i pełną neutralność węglową do 2050 roku. Transformacja ta postępuje jednak szybciej niż rozwój alternatywnych, niezawodnych źródeł energii, co prowadzi do poważnej nierównowagi na europejskim rynku energii. Wiele elektrowni węglowych i jądrowych zostało przedwcześnie zamkniętych, co doprowadziło do niedoborów energii. Elektrownie wiatrowe i słoneczne, choć rozwijają się, wciąż nie są wystarczająco stabilne, by zapewnić dostawy energii na potrzeby obciążenia podstawowego. Bez niezawodnego zasilania podstawowego, UE musiała zwrócić się do gazu ziemnego jako środka tymczasowego, zwiększając swoją zależność od importu. Brak inwestycji w infrastrukturę zapasową pogorszył tę sytuację, ponieważ sieci energetyczne mają trudności z radzeniem sobie z wahaniami dostaw energii ze źródeł odnawialnych. Dodatkowo, zużycie energii w przemyśle, które stanowi główną część europejskiej gospodarki, stało się bardzo wrażliwe na te zmiany, prowadząc do spowolnienia produkcji i utraty miejsc pracy. Energia jądrowa jest jednym z najbardziej niezawodnych i niskoemisyjnych dostępnych źródeł energii, jednak zielona polityka UE w dużej mierze zaniedbała jej potencjał. Przykładowo, niemiecka polityka Energiewende doprowadziła do zamknięcia reaktorów jądrowych, zwiększając zależność od węgla i rosyjskiego gazu w obliczu braku wystarczających mocy odnawialnych. Francja, jeden z niewielu pro-jądrowych krajów UE, zmaga się z problemami konserwacyjnymi i starzejącymi się reaktorami, co ogranicza jej zdolność do eksportowania nadwyżek energii. Ramy regulacyjne UE zniechęciły do inwestycji w nową infrastrukturę jądrową, pozostawiając blok bez długoterminowej alternatywy dla paliw kopalnych. W miarę jak UE ograniczała krajową produkcję paliw kopalnych, jednocześnie zwiększała swoją zależność od importu gazu ziemnego, zwłaszcza z Rosji. Przed inwazją na Ukrainę Rosja dostarczała ponad 40% gazu ziemnego do UE. Stworzyło to strategiczną słabość, którą Moskwa wykorzystała, manipulując dostawami i cenami gazu. Inni główni dostawcy gazu do UE to:
- Norwegia – Niezawodny, ale o ograniczonej skali.
- Algieria – niestabilna politycznie, co sprawia, że długoterminowe dostawy są niepewne.
- Stany Zjednoczone (LNG) – Drogie i skomplikowane logistycznie w porównaniu z gazociągami.
Europejski kryzys energetyczny nie tylko doprowadził do niestabilnych cen gazu, ale także poważnie wpłynął na produkcję przemysłową. Ze względu na wysokie koszty energii, wielu europejskich producentów zostało zmuszonych do przeniesienia działalności do krajów o bardziej przystępnych cenach energii. Szczególnie ucierpiały energochłonne gałęzie przemysłu, takie jak produkcja stali, chemikaliów i samochodów. Ta trwająca zmiana może mieć długoterminowe konsekwencje dla konkurencyjności gospodarczej Europy, ponieważ kraje takie jak Chiny i Stany Zjednoczone nadal produkują towary w bardziej przystępnych cenach. Podczas gdy energia wiatrowa i słoneczna rozwijają się w całej Europie, ich nieodłączna nieciągłość stanowi poważne wyzwanie. Energia wiatrowa może spaść prawie do zera podczas spokojnej pogody, powodując nagłe niedobory. Energia słoneczna jest ograniczona przez zmiany sezonowe i zachmurzenie, zmniejszając wydajność w miesiącach zimowych. Technologia magazynowania energii w akumulatorach, choć coraz lepsza, pozostaje zbyt droga i nieefektywna, aby przechowywać energię na wymaganą skalę. Aby zrównoważyć wahania produkcji energii odnawialnej, europejskie sieci energetyczne wymagają stabilnych źródeł zapasowych. Jednak wraz z zamknięciem elektrowni węglowych i jądrowych, gaz ziemny stał się domyślnym źródłem zapasowym. Sprawia to, że cały europejski system elektroenergetyczny jest bardzo podatny na wahania cen gazu i zakłócenia w łańcuchu dostaw. Nadmierne poleganie na gazie ziemnym jako stabilizatorze energii oznacza, że nawet niewielkie zakłócenia w dostawach mogą mieć katastrofalne skutki, w tym wymuszone racjonowanie energii w sektorach przemysłowych. Problemy ze stabilnością europejskiej sieci energetycznej pogarsza brak transgranicznej koordynacji energetycznej. Podczas gdy niektóre kraje UE dysponują solidną mocą odnawialnych źródeł energii, inne pozostają silnie uzależnione od paliw kopalnych, co prowadzi do nierównowagi w handlu energią między państwami członkowskimi. Fragmentaryczne podejście do polityki energetycznej spowodowało nieefektywność, która dodatkowo osłabia zdolność UE do skutecznego zarządzania kryzysami energetycznymi. Kryzys energetyczny w Europie osłabił jej pozycję geopolityczną, czyniąc ją podatną na presję zewnętrzną. Wykorzystywanie przez Rosję energii jako broni politycznej stało się oczywiste, gdy odcięła ona dostawy gazu w odwecie za sankcje UE po inwazji na Ukrainę. Kraje takie jak Węgry, które w dużym stopniu polegają na rosyjskim gazie, niechętnie poparły ogólnounijne sankcje, ujawniając podziały wewnątrz bloku. UE została zmuszona do wynegocjowania awaryjnych umów LNG z Katarem i Stanami Zjednoczonymi, zwiększając zależność od zagranicznych dostawców po wysokich kosztach. Wraz ze wzrostem cen energii wzrosło niezadowolenie społeczne. Protesty i ruchy polityczne sprzeciwiające się agresywnej polityce klimatycznej zyskały na popularności w wielu krajach UE. W Niemczech rolnicy i pracownicy przemysłowi skrytykowali rząd za przedkładanie celów w zakresie emisji nad stabilność gospodarczą. W Holandii protesty rolnicze wybuchły w związku z polityką redukcji azotu, która zagrażała źródłom utrzymania hodowców zwierząt. W całej Europie partie populistyczne zyskują na popularności, kwestionując postrzegane niepowodzenia obecnych strategii energetycznych. Wielu obywateli zaczyna kwestionować, czy podejście UE do zielonej polityki jest zrównoważone, czy też powoduje niepotrzebne trudności gospodarcze. Aby Europa mogła utrzymać swoje cele klimatyczne przy jednoczesnym zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego, energia jądrowa musi zostać ponownie włączona do koszyka energetycznego.
Inwestowanie w reaktory jądrowe nowej generacji może zapewnić stabilną, niskoemisyjną energię elektryczną. Małe reaktory modułowe (SMR) stanowią obiecującą alternatywę dla krajów wahających się przed budową dużych obiektów jądrowych. Przepisy UE powinny zostać zreformowane, aby ułatwić nowe inwestycje jądrowe, a nie je utrudniać. Europa musi również zmniejszyć zależność od jednego dostawcy poprzez zwiększenie krajowej produkcji energii, w tym wydobycia gazu ziemnego tam, gdzie jest to opłacalne. Wzmocnienie więzi z wiarygodnymi eksporterami energii, takimi jak Stany Zjednoczone i Norwegia, oraz inwestowanie w długoterminowe projekty związane z zielonym wodorem, choć wciąż lata przed pełną skalowalnością, zapewniłyby dodatkowe alternatywy. Aby zrównoważyć cele klimatyczne z rzeczywistością gospodarczą, UE musi przyjąć bardziej pragmatyczne podejście do zielonej polityki, unikając nagłych wyłączeń krytycznej infrastruktury energetycznej. Decydenci polityczni powinni priorytetowo traktować przystępność cenową energii i stabilność sieci obok redukcji emisji. Połączenie odnawialnych źródeł energii, energii jądrowej i krajowych rezerw paliw kopalnych jest niezbędne do zapewnienia odporności na przyszłe kryzysy. Bez znaczącej zmiany polityki Europa ryzykuje dalszy upadek gospodarczy, deindustrializację i wzrost niepokojów społecznych. Ekologiczna polityka UE, choć prowadzona w dobrych intencjach, nieumyślnie doprowadziła do nadmiernego uzależnienia od zagranicznego gazu, zwiększając podatność na szoki cenowe i konflikty geopolityczne. Poprzez przedwczesne zamykanie stabilnych źródeł energii, takich jak węgiel i energia jądrowa, bez odpowiednich zamienników, Europa znalazła się w kryzysie energetycznym, który zagraża stabilności gospodarczej i spójności politycznej. Aby zabezpieczyć swoją przyszłość, UE musi przyjąć bardziej zrównoważoną strategię energetyczną, która priorytetowo traktuje bezpieczeństwo energetyczne obok celów klimatycznych. Obejmuje to ponowną integrację energii jądrowej, dywersyfikację dostawców i zapewnienie, że zielona polityka nie osłabi konkurencyjności gospodarczej. Bez takich dostosowań Europa ryzykuje kolejnymi kryzysami, które mogą poważnie osłabić jej pozycję na arenie międzynarodowej.