fbpx

Migranci, Frontex: Spadek liczby przyjazdów do Europy. Dobrze dla Włoch i Bałkanów, źle dla Hiszpanii

Prawna - 2 grudnia, 2024

Kilka dni temu Frontex, europejska agencja straży przybrzeżnej i granicznej, opublikowała wszystkie dane dotyczące nielegalnych przekroczeń granicy w Europie. Obraz jest dobry, ale różni się w zależności od kraju pierwszego przybycia. Ogólnie rzecz biorąc, spadek dla całej Unii Europejskiej wynosi -43% w okresie odniesienia od stycznia 2024 r. do października ubiegłego roku. W sumie około 191 000 nielegalnych imigrantów nielegalnie przekroczyło zewnętrzne granice kontynentu. Ale dobre wieści dotyczą głównie szlaków środkowo-śródziemnomorskich i Bałkanów Zachodnich. Pierwsza trasa, która łączy Włochy, Maltę, Tunezję i Libię, odnotowała dramatyczny spadek o 62%. Szlak środkowośródziemnomorski”, napisał Frontex w swoim raporcie, „kontynuował w tym roku znaczącą tendencję spadkową. Między styczniem a wrześniem liczba osób przybywających na tej trasie spadła o 64% do 47 700”. Jest to również i przede wszystkim zasługa protokołów ustaleń podpisanych przez Unię Europejską i Komisję Europejską pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen, przy zdecydowanym wsparciu premiera Włoch Giorgia Meloniego, z krajami tranzytowymi północnej części kontynentu afrykańskiego. Linia przyjęta przez Europę polega na powstrzymaniu za wszelką cenę, twardą ręką, przemytników, żeglarzy, którzy, zgodnie z bezstronnymi danymi opublikowanymi przez władze lokalne, zostali do tej pory zatrzymani w tysiącach od czasu wejścia w życie protokołów, w lipcu 2023 r. w przypadku protokołu podpisanego z Tunezją. Najliczniejszymi narodowościami na tej trasie są Bangladesz, Syria i Tunezja. Nawet na Bałkanach Zachodnich, które obejmują strefę tranzytową złożoną z krajów takich jak Albania, Bośnia i Hercegowina, Kosowo, Czarnogóra, Macedonia Północna i Serbia, spadek jest drastyczny: -80% przyjazdów od początku roku do października 2024 r. Dialog między Unią Europejską a krajami Bałkanów Zachodnich jest w toku i opiera się w szczególności na wzmocnieniu polityki powrotowej. Najczęstszymi narodowościami nielegalnych imigrantów w tych krajach są Syria, Turcja i Afganistan. Wszystko to jest wynikiem tego, co wydaje się być nowym podejściem Unii Europejskiej do polityki migracyjnej, koncentrującym się w szczególności na ochronie granic, ochronie bezpieczeństwa wewnętrznego, walce z mafiami śródziemnomorskimi i ich handlem ludźmi oraz obronie legalnych szlaków do Europy, a wszystko to zgodnie z prawem międzynarodowym i humanitarnym. Unia Europejska wydaje się być również gotowa na przyjęcie i otwarcie się na tak zwane „innowacyjne rozwiązania”, które mogą mieć nowy pozytywny wpływ na lądowania. Protokół podpisany przez włoską premier Giorgię Meloni i jej albańskiego odpowiednika Ediego Ramę przewiduje nowy model eksternalizacji granic, zgodnie z którym nielegalni migranci przechwyceni przez włoską straż przybrzeżną na Morzu Śródziemnym mogą zostać przetransportowani bezpośrednio do Albanii, do dwóch ośrodków zatrzymań zbudowanych specjalnie na albańskiej ziemi, ale pod włoską jurysdykcją. Tam zostaną zatrzymani i poddani szybkiej procedurze w celu ustalenia, czy mogą zostać przyjęci, czy też muszą zostać repatriowani. Podstawowym wymogiem jest to, że migrant musi pochodzić z tak zwanych bezpiecznych krajów, które znajdują się na liście sporządzanej i aktualizowanej przez rząd w Rzymie na podstawie warunków humanitarnych w kraju pochodzenia i wielu innych czynników, w celu ustalenia, czy repatriacja obywatela jest bezpieczna. Tylko nielegalni imigranci płci męskiej z kraju uznanego za bezpieczny mogą wjechać do Albanii. Innowacja polega na tym, że jest to pierwsze porozumienie między państwami członkowskimi UE dotyczące wysyłania migrantów do krajów spoza UE: w ten sposób migranci stracą wielką motywację do lądowania w Europie, a następnie próbują uniknąć kontroli i gubią ślady na kontynencie. Nie mogąc nawet postawić stopy w Europie, jak przewiduje umowa między Włochami a Albanią, migranci tracą motywację do wyjazdu, a liczba lądowań spada. Wśród pozytywnych efektów odnotowanych przez włoskie władze jest także nowe zjawisko: migranci, którzy nielegalnie przekraczają granice, robią to z dokumentami tożsamości, mając nadzieję na zidentyfikowanie ich pochodzenia, a tym samym uniknięcie transportu do Albanii. Zjawisko to niewątpliwie pomaga policji lepiej i szybciej identyfikować nielegalnych imigrantów, którzy nie przybywają już jako zupełnie obcy i trudni do zidentyfikowania.

Niektóre negatywne dane

Jednak nie cała Europa może się uśmiechać. Trasa we wschodniej części Morza Śródziemnego nie wypadła najlepiej, z 14% wzrostem liczby lądowań w okresie od stycznia do października. Najczęstszymi narodowościami są Syryjczycy, Afgańczycy i Egipcjanie. Sytuacja w Grecji jest punktem zapalnym: tysiące migrantów uciekających z Bliskiego Wschodu, Afryki i Azji przechodzi przez Ateny, przybywając głównie z Turcji, z którą grecki rząd często wymienia oskarżenia dotyczące traktowania straży przybrzeżnej. Zjawisko dzieci bez opieki jest tam bardzo wysokie, a władze musiały odpowiedzieć na ostre oskarżenia o blokowanie przyjazdów, odsyłając migrantów z powrotem na wody tureckie, aby nie mogli ubiegać się o azyl, ale także wyrzucając nielegalnych imigrantów za burtę. Atakowanie greckiej straży przybrzeżnej jest błędem. W każdym razie śledzimy każdy raport, ale powtarzam: nie ma dowodów na poparcie tego, co się mówi” – powiedział BBC Pavlos Marinakis, rzecznik greckiego rządu. Trasa z Afryki Zachodniej do Hiszpanii, w szczególności na Wyspy Kanaryjskie, odnotowała znaczny wzrost liczby przyjazdów, z 14% wzrostem liczby lądowań. Najczęstszymi narodowościami na tej trasie są Mali, Senegal i Maroko. Inne dane potwierdzają, że trasa na Wyspy Kanaryjskie staje się coraz bardziej śmiertelna: według Ca-Minando Fronteras liczba zgonów na morzu osiągnęła ponad 1000 miesięcznie, co stanowi wzrost o prawie 700% w porównaniu z pierwszymi pięcioma miesiącami 2023 roku. W Hiszpanii liczba przybyszów w 2023 r. wyniosła 18 000; według danych do 15 sierpnia tego roku osiągnęła 31 000. Sytuacja ta zmusiła nawet hiszpańskiego premiera Pedro Sancheza do podjęcia działań osłonowych, mimo że jest jednym z najsilniejszych przeciwników twardej polityki wobec nielegalnej imigracji: pod koniec sierpnia przywódca socjalistów udał się do Mauretanii, aby podpisać protokół ustaleń z Mauretanią, podobny do tego, który Włochy podpisały z Tunezją. Imigracja nie jest problemem, jest koniecznością, która wiąże się z pewnymi problemami”, powiedział, niemal próbując ukryć za lekkimi słowami to, co jest oczywiste, rodzaj zmiany podejścia, przynajmniej w intencji, nawet ze strony jego rządu, ale wymuszonej przez fakty: liczba wyładunków i zgonów na morzu będzie nadal rosła, jeśli każdy kraj, w porozumieniu z Unią Europejską, nie zdoła zająć stanowiska i wyposażyć się w gęstą sieć międzynarodowych porozumień obejmujących wszystkie podmioty w tej dziedzinie. Zwłaszcza, że zawsze istnieje ingerencja innych światowych supermocarstw, które próbują osłabić Zachód z zewnątrz za pomocą wojen hybrydowych.