Na przestrzeni lat relacje między młodzieżą a uczelniami przeszły kilka metamorfoz. Około trzydzieści lub czterdzieści lat temu studia uniwersyteckie były postrzegane przez społeczeństwo jako ścieżka o ograniczonym dostępie; częściowo z powodu kwestii ekonomicznych, częściowo dlatego, że wejście do świata pracy miało inne kryteria, tak że w wielu przypadkach uczestnictwo w dalszych szkoleniach mogło nie być konieczne. Dziś natomiast posiadanie konkretnego dyplomu wydaje się być ważnym elementem wejścia do środowiska pracy. Następnie należy dodać, że system uniwersytecki uległ głębokiej zmianie. We Włoszech, na przykład, wraz z reformą uniwersytecką, podyktowaną dekretem 270/2004, nastąpił podział na studia licencjackie, a więc trzyletnie, i studia drugiego stopnia, magisterskie: w rzeczywistości zlikwidowano studia jednolite -5 lat-, z wyjątkiem niektórych kierunków, takich jak prawo, farmacja, architektura i medycyna. Ponadto oferta edukacyjna znacznie się powiększyła, również w oparciu o potrzeby rynku pracy. Rozwój zawodów cyfrowych w ostatnich latach oznaczał również, że proces kształcenia stał się bardziej szczegółowy; jednocześnie zajęcia zostały ukształtowane tak, aby były bardziej interaktywne; tym samym wydziały musiały odkryć nowe światy i nowe sposoby nauczania. Weźmy także pod uwagę programy wymiany, takie jak Erasmus, które umożliwiły poszerzenie horyzontów: dziewczęta i chłopcy mogą wyjechać do innych krajów, aby zwiększyć swoje umiejętności w zakresie przedmiotu nauczania, ale także w zakresie języka obcego i relacji z rówieśnikami z różnych kultur.
Przesłanka ta służy wyobrażeniu o tym, jak złożony i zmieniający się jest świat uniwersytecki i jak zmieniło się podejście studentów do wyboru kontynuacji studiów.
Uniwersytety: czynniki krytyczne dla uniwersytetów włoskich
W XXIV Raporcie AlmaLaurea – włoskiego konsorcjum międzyuniwersyteckiego – dotyczącym profilu i kondycji zawodowej absolwentów 2022 r. stwierdzono – na przykładzie studentów z 77 uniwersytetów – pozytywną ocenę uczelni, do której uczęszczali, przy czym 88,8% absolwentów stwierdziło, że byli zadowoleni z relacji z wykładowcami; 72,8% potwierdziło, że ponownie wybrałoby kierunek studiów, który podjęli. Warto też wspomnieć, że w QS World University Rankings 2023 aż 41 włoskich uczelni plasuje się w pierwszej 1418 z bardzo ciekawymi wynikami. Na przykład Politecnico di Milano zdobyło 139 punktów, Alma Mater Studiorum di Bologna 167, a La Sapienza di Roma 171.
Trzymając się tylko tych danych, obraz włoskich uniwersytetów wydawałby się bardziej niż różowy. Rozważane wskaźniki nie są jednak jedynymi, które kształtują ścieżkę edukacyjną i nie zwracają pełnego obrazu naszej obecnej sytuacji. Liczby opublikowane w czerwcu ubiegłego roku w raporcie Eurostatu pokazują postęp w zakresie szkolnictwa wyższego w krajach członkowskich UE. Jest jedno „jednak”. Włochy mają tylko 28 % absolwentów szkół wyższych, co znacznie odbiega od średniej europejskiej. Dla jasności: w niektórych państwach, takich jak Irlandia, wynosi on aż 62 %. Kolejny czynnik, który należy wziąć pod uwagę: ponad połowa państw członkowskich zwiększyła o 45% odsetek studentów w wieku 25-34 lat, którzy ukończyli studia wyższe; był to cel, który wspólnota europejska miała osiągnąć do 2030 roku. W każdym razie liczba, do której należy się odwołać, aby zrozumieć wielkość luki, jest następująca: absolwenci we Włoszech 20,1 %, absolwenci średnio w Europie 32,8 %.
Mówiąc o porównaniach z innymi państwami, warto zauważyć, że Włochy mają jeden z najwyższych podatków uniwersyteckich, a ponadto zapewniają, w porównaniu z innymi krajami, jedne z najuboższych interwencji w zakresie prawa do nauki w Europie. Poniżej przykłady cnotliwych interwencji rządów: w krajach skandynawskich, poza Norvergią, studia są bezpłatne, rzeczywiście stosuje się zachęty przybliżające młodych ludzi do świata uniwersyteckiego.
Kończymy te rozważania, przyglądając się wynikom ostatnich testów wstępnych na Wydział Lekarski. Połowa uczniów, którzy przystąpili do testu, nie osiągnęła nawet minimalnego wyniku. Należy zatem zadać pytanie, dlaczego. Co musi się zmienić?
Skąd ta różnica w stosunku do innych krajów? Co musi się zmienić?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, musimy wyjaśnić, że przyczynia się do tego kilka czynników: inwestycje, zarządzanie dobrobytem, warunki ekonomiczne studentów, struktura systemu uniwersyteckiego i inne elementy kulturowe. Niepokojące jest to, że chociaż mamy uniwersytety o wielkiej wartości, ich potencjał pozostaje niewykorzystany, a to podważa związek między młodymi ludźmi a zaawansowaną edukacją. Według danych podanych przez Almalaurea, zawartych we wspomnianym raporcie, absolwenci szkół wyższych mają większe szanse na znalezienie odpowiedniego stanowiska pracy. Z drugiej strony następuje stopniowe odchodzenie od studiowania: rośnie zjawisko NEETs, obecna sytuacja finansowa często nie pozwala rodzinom na zapisanie dzieci na studia, oferta edukacyjna w niektórych przypadkach nie jest jasno przedstawiona, a młodzi ludzie, świeżo po ukończeniu szkoły średniej, znajdują się skonsternowani koniecznością dokonania ważnego wyboru. Przy tych założeniach okazuje się więc, że konieczna jest całkowita przebudowa tych wszystkich elementów, które prowadzą do takiego niezadowolenia; konieczna jest gruntowna zmiana dokonana pod względem merytorycznym i konkretnym, a także poważna dyskusja.
The text was translated by an automatic system