fbpx

Nagły spadek dysforii ze względu na płeć

Kultura - 23 marca, 2025

Liczba młodych osób leczonych z powodu dysforii płciowej w Szwecji spada.

Szwedzki dziennik Dagens Nyheter donosi, że szwedzkie władze społeczne opublikowały nowe statystyki pokazujące, że liczba pacjentów w wieku poniżej 15 lat leczonych z powodu dysforii płciowej spadła o 37 procent w latach 2021-2023. Dane za pierwsze dziesięć miesięcy 2024 r. pokazują, że trend ten się utrzymuje. W tym czasie u 22 dzieci w wieku poniżej 15 lat zdiagnozowano dysforię płciową, co jest najniższą liczbą w analogicznym okresie w ciągu ostatnich dziesięciu lat.

Powodem, dla którego należy odnotować spadek, jest fakt, że Szwecja wcześniej odnotowała gwałtowny wzrost liczby przypadków dysforii płciowej. I nikt nie wie dokładnie, co spowodowało ten wzrost. Ale teraz najwyraźniej zwolnił i zamiast tego zaobserwowaliśmy spadek. Większość ludzi uważa, że to dobra wiadomość.

Jak wiemy, zachodnie postępowe myślenie uległo radykalizacji w ciągu ostatnich dwudziestu lat. Krytyczny wobec tradycji ruch kobiecy, który kwestionował tradycyjne role płciowe, wcześniej działał głównie na rzecz praw kobiet. W ostatnich dziesięcioleciach rozwinął się on w ruch niszczący struktury i normy, w którym kwestionowane są wszystkie tradycyjne kategoryzacje, w tym te dotyczące różnic między mężczyznami i kobietami.

Czy mamy prawo do „płciowania” ludzi? Jak powinniśmy definiować pojęcie „kobiety”? Kiedy dana osoba staje się kobietą? Czy wystarczy, że dana osoba zdefiniuje siebie jako kobietę, aby ona (lub coś innego…) miała prawo być za taką uważana przez nasze władze?

Oczywiste jest, że lewicowy radykalizm posunął się tak daleko, że zaczął kwestionować niektóre z najbardziej fundamentalnych rozróżnień, jakie czynimy w ludzkiej egzystencji. Jednym z takich rozróżnień jest to między zwierzętami a ludźmi. Innym jest właśnie to między mężczyznami i kobietami.

To, co wydaje się przeszkadzać lewicowym radykalnym myślicielom i aktywistom w tych podstawowych rozróżnieniach, to fakt, że – według lewicy – implikują one hierarchie. Istnieje nie tylko jakościowa różnica między mężczyzną a kobietą, ale różnica ta obejmuje również różnicę w wartości, w której męskość tradycyjnie postrzegana jest jako bardziej wartościowa niż kobiecość. Lewica uważa, że konserwatyści, którzy chcą utrzymać tradycyjne różnice między, na przykład, ludźmi i zwierzętami lub między mężczyznami i kobietami, chcą to zrobić, ponieważ sami wierzą, że mają coś do zyskania. To zwycięzcy hierarchii chcą zachować te systemy.

Bycie postępowym i radykalnie lewicowym oznacza zatem ciągłe kwestionowanie hierarchii, ale także kategorii i norm. I nie ma znaczenia, że większość ludzi jest pewna swojej tożsamości płciowej. Należy zawsze myśleć o tych, którzy nie są, którzy nie pasują do systemu, którzy są jego ofiarami. I zawsze należy kwestionować normy, ponieważ wiążą się one z relacjami władzy.

Około 2013 r. liczba dzieci i młodych ludzi poszukujących szwedzkiej opieki w zakresie leczenia korekty płci – lub przynajmniej badań – nagle znacznie wzrosła. Szczyt został osiągnięty w 2020 r., kiedy 145 pacjentów w wieku poniżej 15 lat było leczonych z powodu dysforii płciowej.

Wkrótce zauważono, że znaczną część nowych pacjentów stanowiły biologiczne dziewczęta, które zwykle miały również inne diagnozy. Często miały jakąś formę autyzmu lub zdiagnozowano u nich depresję. Zazwyczaj miały obie te choroby.

Stopniowo zaczęły pojawiać się podejrzenia zarówno wśród pracowników służby zdrowia, jak i dziennikarzy zainteresowanych tą kwestią, że młodzi ludzie, którzy źle się czuli, zostali poinformowani na różnych forach internetowych, że prawdopodobnie cierpią na dysforię płciową. Powszechnie wiadomo, że autystyczna młodzież spędza dużo czasu w Internecie, ponieważ rzeczywiste interakcje z innymi ludźmi są dla niej tak trudne.

A kiedy stało się możliwe ocenienie medycznych i psychologicznych wyników leczenia, okazało się, że młodzi pacjenci, którzy byli już przygnębieni i być może odizolowani przed korektą płci, nie czuli się po niej lepiej. Młodzi pacjenci byli tak samo przygnębieni jak przed zabiegiem, a ci, którzy cierpieli na zaburzenia neuropsychiatryczne, oczywiście się ich nie pozbyli. A kiedy szwedzki organ odpowiedzialny, National Board of Health and Welfare, miał w 2022 r. opracować nowe wytyczne dotyczące leczenia dysforii płciowej, sceptycyzm stał się tak silny, że zaprzestano leczenia dzieci poniżej 15 roku życia.

Profesor psychiatrii Mikael Landén udziela wywiadu w artykule Dagens Nyheter i mówi, że początkowo był sceptycznie nastawiony do leczenia zmiany płci u tak młodych ludzi. I mówi, że przed podjęciem decyzji w 2022 r. uzyskano pewne wyniki zarówno leczenia, jak i badań. Teraz można było ustalić dwie rzeczy.

Po pierwsze, nie było przekonujących dowodów na to, że młodzi ludzie, którzy zażądali leczenia zmiany płci na podstawie tego, że czuli się źle w niewłaściwym ciele, w jakikolwiek sposób poczuli się lepiej po leczeniu. Wszystkie autystyczne i cierpiące na depresję młode dziewczęta, które przeszły terapię hormonalną, a czasem także zabiegi chirurgiczne, nie uzyskały znacząco lepszej jakości życia po leczeniu. Po drugie, nadal istniała zbyt mała wiedza na temat możliwych przyszłych skutków ubocznych leczenia hormonalnego, aby uzasadnione było narażanie takich młodych ludzi na ryzyko związane z leczeniem.

Jednocześnie w debacie publicznej pojawiła się krytyczna perspektywa. Szwedzka telewizja państwowa opublikowała kilka znaczących raportów, w których osoby, które przeszły leczenie w młodości, ale później tego żałowały, mogły zgłosić się i opowiedzieć o swoim cierpieniu. Opowiadali oni między innymi o tym, jak psychologowie, doradcy i lekarze czasami niemal forsowali leczenie lub przynajmniej unikali zadawania krytycznych i naprawdę dociekliwych pytań.

Obecnie przykre jest to, że wielu młodych ludzi mogło mieć zrujnowane życie, ponieważ transpłciowi lobbyści i pracownicy służby zdrowia zachęcali do tych wczesnych zmian płci. Szwedzka służba zdrowia zezwoliła dzieciom poniżej 15 roku życia, które cierpiały na zaburzenia neuropsychiatryczne, na nieodwracalną zmianę płci. Lewicowi politycy oczywiście temu kibicowali. Podobnie jak niektórzy lewicowi dziennikarze i liderzy opinii.

Nadrzędnym celem aktywizmu było zerwanie z tradycyjnymi normami. Za każdym razem, gdy młoda osoba zmieniała swoją tożsamość płciową, lewicowy radykalizm odnosił zwycięstwo nad tradycją i normami. Lewicowi radykałowie prawdopodobnie myśleli również, że odnieśli zwycięstwo nad naturą. Ponieważ konserwatyści zwykle twierdzą, że natura jest również częścią ludzkiej rzeczywistości.

Pomimo tego, co mówi część akademickiej lewicy, ludzka zależność od natury nie jest wymysłem kulturowym. Nasz związek z naturą – a tym samym z płcią biologiczną – jest niezaprzeczalnym faktem. Częścią naturalnej ludzkiej rzeczywistości jest również to, że istnieją osoby, które czują, że urodziły się w niewłaściwym ciele. Osoby te stanowią jednak bardzo niewielką część populacji. Powinny być one traktowane z szacunkiem w naszych nowoczesnych społeczeństwach, a także powinny mieć możliwość uzyskania pomocy w lepszym życiu.

Ale kiedy grupy interesu, partie polityczne, a nawet aktywiści służby zdrowia namawiają młodych, wrażliwych ludzi do zmiany płci przed ukończeniem piętnastego roku życia, to coś jest nie tak w społeczeństwie.

To, co wydarzyło się w Szwecji i innych krajach zachodnich, należy teraz przeanalizować z perspektywy czasu. Ilu młodych ludzi, którzy przeszli zmianę płci, żałowało tego? Ilu z nich poczuło się lepiej? I kto napędzał i zachęcał do tego szaleństwa? Musimy to wiedzieć.