fbpx

Noworoczne oczekiwania dotyczące migrantów i uchodźców

Eseje - 6 stycznia, 2025

Polityka Unii Europejskiej związana z migrantami i uchodźcami stanowi jedno z najważniejszych oczekiwań na nowy rok pod względem kluczowych zmian. 11 grudnia Parlament Europejski opublikował studium na temat nowych podejść do integracji rynku pracy, które zasługuje na dokładną analizę. Jego autor, prof. Francesco Fasani z Uniwersytetu w Mediolanie, zaczyna od wskazania kilku kluczowych faktów: dwa lata temu całkowita imigracja w Unii Europejskiej odpowiadała już 9,2% jej populacji, a imigracja spoza UE stanowiła 6,1%. W wartościach bezwzględnych, na dzień 1 stycznia 2023 r., największa liczba obcokrajowców mieszkających w państwach członkowskich UE znajdowała się w Niemczech (12,3 mln), Hiszpanii (6,1 mln), Francji (5,6 mln) i we Włoszech (5,1 mln). Łącznie te cztery państwa członkowskie stanowiły 70,6% wszystkich obcokrajowców mieszkających w UE. Prof. Fasani szacuje, że nielegalna imigracja wynosi od 1 do 3 milionów osób. Taki poziom nieudokumentowanych migrantów w UE wydaje się raczej niski (2,4%). Status zatrudnienia jest ogólnie uważany za najważniejszy wskaźnik integracji rynku pracy (ekonomicznej); jednak jakość pracy jest również kluczowym elementem procesu integracji. Taka jakość pracy obejmuje płace, warunki pracy, rodzaj umowy, godziny pracy oraz dostosowanie miejsc pracy do umiejętności i kwalifikacji pracowników. Na dzień 1 stycznia 2023 r. stopa bezrobocia wśród obywateli spoza UE wynosiła średnio 12,2%. Niemniej jednak istnieją ogromne rozbieżności w zatrudnieniu obywateli spoza UE w poszczególnych państwach członkowskich, ze wskaźnikami wahającymi się od 87,4% na Malcie do 50% w Belgii, gdzie co drugi obywatel spoza UE jest bezrobotny! W celu ekonomicznej integracji imigrantów, prof. Fasani odnosi się do dziewięciu wyzwań: barier językowych, edukacyjnych i związanych z zatrudnieniem; segregacji mieszkaniowej; ograniczonej siły przetargowej; dyskryminacji i wrogich postaw; dostępu do państwa opiekuńczego; oraz projektowania polityki migracyjnej i azylowej. Przeszkody edukacyjne obejmują nieuznawanie zagranicznych kwalifikacji, szczególnie w zawodach regulowanych, ale także nieregulowanych. Bariery związane z zatrudnialnością można przezwyciężyć poprzez zindywidualizowane plany integracji na rynku pracy, które z kolei zmniejszają wpływ na koszty opieki społecznej. Segregacja mieszkaniowa to negatywnie nacechowany termin opisujący enklawy etniczne w kraju przyjmującym. Z jednej strony tworzy ona pozytywne sieci w krótkim okresie, ale także ryzyko powstania getta w średnim okresie, z potencjalnym wpływem na bezpieczeństwo sąsiedztwa i przestępczość, które Prof. Fasani zdaje się ignorować. Siła przetargowa ma związek z płacami, elementem jakości pracy, a także z innymi warunkami pracy. Programy wizowe sponsorowane przez pracodawców mogą zapewnić pracodawcom władzę monopsonistyczną i ostatecznie zamknąć migrantów w jednej pracy. Aby zmniejszyć dyskryminację, prof. Fasani proponuje akcję afirmatywną, choć nie dostarcza żadnych obiektywnych danych na temat korzyści i negatywnych skutków takiego polemicznego podejścia. Nawiasem mówiąc, eufemizmem dla akcji afirmatywnej jest promocja „różnorodności”. Inną opcją sugerowaną przez autora studium jest prawne narzucenie ślepego zatrudniania, zwanego również „anonimizacją”, po raz kolejny sprzecznego z zasadą wolnego rynku. Prof. Fasani stwierdza, że migranci w UE wnoszą więcej do finansów publicznych niż otrzymują.

Z drugiej strony przyznaje, że przynajmniej w krótkim okresie świadczenia socjalne mogą obniżać wskaźniki zatrudnienia poprzez zmniejszanie zachęt do pracy. Nie podano żadnych danych ilościowych dla żadnej z tez. Badanie promuje legalizację migrantów i uchodźców jako projekt polityki, ale raczej poprzez naturalizację, a nie przyznawanie tymczasowych wiz. Deportacja jest uważana za nielegalną, niehumanitarną i niepraktyczną. Wreszcie, prof. Fasani promuje również politykę wobec osób ubiegających się o azyl poprzez umieszczanie ich w obszarach o silnych warunkach na rynku pracy i krótkich okresach przyznawania azylu. Nic dziwnego, że badanie broni roli partnerów społecznych i „innych organizacji prywatnych”. Jest to trzeci eufemizm w tekście, odpowiadający w tym przypadku organizacjom pozarządowym, których działalność w UE ostatecznie zależy od rozprzestrzeniania się analiz takich jak ta prof. Źródło zdjęcia: Rada Unii Europejskiej