W miarę jak gospodarki europejskie pozostawiają za sobą zawirowania gospodarcze wywołane pandemią COVID-19, nowe wydarzenia geopolityczne pozostawione w jej wyniku nieuchronnie wpłyną na nasz kontynent. Aby lepiej ocenić zakres tych skutków, Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (ECR) przeprowadzili badanie opinii, w którym widzą siebie obywatele Europy w odniesieniu do kluczowych kwestii, takich jak orientacja polityczna, mocne i słabe strony instytucji UE oraz priorytety polityczne europejskiej agendy.
Ogólnie rzecz biorąc, ankieta dostarcza istotnego wkładu konserwatystom w kształtowaniu ich programu politycznego. Co ciekawe, wskazuje to również na stosunkowo szerokie segmenty europejskiego elektoratu, które można ożywić wokół kluczowych wartości konserwatystów. Badanie podkreśla również istotne obszary różnic między centroprawicowymi lub prawicowymi sympatykami a centrolewicowymi lub lewicowymi: w rzeczywistości ci pierwsi przywiązują większą wagę do rozwoju gospodarczego, tworzenia równych szans w zakresie opodatkowania, a także do ograniczenia biurokracji i podatków przy jednoczesnym utrzymaniu praworządności i bezpieczeństwa. Wyrażają jednak również obawy, że otwarte granice w Europie mogą skutkować utratą tożsamości kulturowej poszczególnych krajów.
Jeśli chodzi o wyniki ankiety, próba wydaje się wykazywać prawie równy podział na tych, którzy określają się jako „z prawej” (29 proc.) i „z lewej” (28 proc.). Jednak wśród osób identyfikujących się jako po prawej stronie jest nieco większe nachylenie w prawo/skrajnie w prawo (16 procent w porównaniu z 13 procentami pośrodku po prawej stronie) niż w przypadku po lewej stronie, gdzie znajdujemy równą miarę lewe/skrajnie lewe i centrolewicowe składniki. Wśród ankietowanych kolejne 24 proc. uważa się za „w centrum”, a kolejne 19 proc. albo nie rozpoznaje się w żadnej z tych grup politycznych, albo po prostu nie wskazuje żadnego stanowiska, co sugeruje, że znaczna część europejskiego elektoratu mogłaby potencjalnie być ożywionym wokół konserwatywnych stanowisk. Jest to tym bardziej prawdziwe, jeśli weźmie się pod uwagę, że tylko 12% respondentów obecnie czuje się najbliżej EKR, która jest prawie równo podzielona między skrajnie prawicową/prawicową (45 procent) oraz centroprawicową i centroprawicową (43 procent).
Ankieta pokazuje, co respondenci myślą o niektórych kluczowych kwestiach. Większość ankietowanych (45 proc.) zapytanych o ich zaufanie do Unii Europejskiej jako instytucji wykazuje „duże” lub „dość duże” zaufanie. Dalsza analiza pokazuje, że obywatele, którzy określają się jako centryści, częściej prezentują ten pogląd niż ci, którzy identyfikują się jako centroprawicowi lub prawicowi. Co więcej, wśród osób, które przyznają, że są najbliżej ECR, odsetek ten nieznacznie spada (do 43 proc.). Rzeczywiście, spośród tych, którzy negatywnie oceniają UE (41 proc.), połowa uważa się za najbliżej ECR.
Na pytanie o pandemię COVID-19 prawie jedna czwarta (23 proc.) ankietowanych przyznała, że ich zaufanie do Europy osłabło. Ten pogląd dominuje, gdy przechodzimy z centrum na prawo. Występuje również wśród osób, które czują się najbliżej ECR (27 proc.).
Odnosząc się do konkretnych powodów, dla których czują się dumni z bycia Europejczykami, respondenci stwierdzają, że doceniają możliwość życia i pracy w innym kraju (45 proc.), a następnie powiązania gospodarcze i kulturowe między krajami (33 proc.). Jednak wśród sympatyków ECR ten związek gospodarczy i kulturowy ma pierwszeństwo (41 proc.) przed mobilnością między krajami (38 proc.). Mimo to, członkowie EKR w przeważającej większości są krytyczni wobec nadmiernej biurokracji generowanej przez prawo europejskie (38 procent wobec 29 procent w ogólnej próbie) i obawiają się utraty tożsamości kulturowej poszczególnych krajów (37 procent wobec 24 procent w całkowita próbka). Wreszcie, obawiają się również, że otwarte granice prowadzą do wzrostu przestępczości (23 procent w porównaniu z 16 procentami ogółem).
Zapytani o kwestie, które uznali za szczególnie istotne, ankietowani skupili się na rozwoju gospodarczym (29 proc.) i środowisku (21 proc.), a następnie na równych zasadach w zakresie podatków (12 proc.) i wspólnej armii europejskiej (12 proc.). Tymczasem jeszcze większa część osób najbliższych ECR uważa, że priorytetem powinien być rozwój gospodarczy (33 proc.), a następnie jednolite opodatkowanie (20 proc.) i ochrona środowiska (13 proc.). Rzeczywiście, środowisko jest głównym problemem wśród sympatyków centrolewicy i lewicy, podczas gdy rozwój gospodarczy i kwestie podatkowe wydają się być bardziej dominujące wśród sympatyków centroprawicy i prawicy, którzy również cenią ideę Armii Europejskiej bardziej niż ci po lewej stronie. W szczególności sympatycy ECR (15 proc.) uważają, że jest to stosunkowo wysoki priorytet, bezpośrednio po rozwoju gospodarczym i kwestiach podatkowych.
Wreszcie, jeśli chodzi o priorytety polityczne w agendzie europejskiej, zwłaszcza ze względu na rozmówców centrolewicowych i lewicowych, kwestie takie jak zmiana klimatu i środowisko (20 proc.), walka z ubóstwem i nierównościami społecznymi (20 proc.) oraz walka z terroryzmem i stowarzyszenia przestępcze (19 procent) zostały wskazane jako trzy najważniejsze priorytety. Po raz kolejny zmiany te zmieniają się, gdy badanie zagłębia się w preferencje polityczne ankietowanych: sympatycy ECR uważają ograniczanie biurokracji, utrzymanie praworządności i obniżanie podatków za najważniejsze priorytety w agendzie europejskiej (19%, 17% i 16%). , odpowiednio).
The text was translated by an automatic system