fbpx

Powód głosowania przeciwko von der Leyen

Budowanie konserwatywnej Europy - 25 lipca, 2024

Na kilka dni przed kluczowym głosowaniem w sprawie komisarza europejskiego, w którym Fratelli d’Italia (FdI) sprzeciwili się ponownej nominacji Ursuli von der Leyen, Giorgia Meloni udzieliła wywiadu włoskiej gazecie Corriere della Sera, aby wyjaśnić powody wyboru jej partii.
Meloni wyjaśniła, że jej decyzja o wstrzymaniu się od głosu pod koniec czerwcowego posiedzenia Rady Europejskiej była oparta na mandacie wyłonionym w wyborach, a nie na osobistym sprzeciwie wobec von der Leyen.
„Na posiedzeniu Rady Europejskiej pod koniec czerwca wstrzymałam się od głosu w sprawie mandatu dla von der Leyen, sugerując wszystkim wzięcie pod uwagę wskazań płynących z sondaży” – stwierdziła premier, podkreślając, że decyzja o głosowaniu przeciw była motywowana potrzebą zachowania spójności z oczekiwaniami wyborców z 8 i 9 czerwca, a nie ideologicznym stanowiskiem.
Meloni wyjaśniła, że wbrew temu, co sugerowali niektórzy obserwatorzy, jej głos nie był zbieżny z głosem skrajnej lewicy w Europie.
„Posiadanie wspólnego wroga to nie to samo, co posiadanie wspólnych idei. Jeśli to zrobisz, możesz wygrać, ale jak widzieliśmy, potem masz trudności z rządzeniem” – powiedziała, podkreślając różnicę między strategicznymi sojuszami a prawdziwą wspólną wizją.
Stwierdzenie to było również odpowiedzią na niedawne komentarze Matteo Renziego, który wyraził zamiar utworzenia sojuszu z Elly Schlein i Giuseppe Conte, pomimo ich rozbieżnych stanowisk politycznych.
Głosowanie przeciwko von der Leyen może skomplikować negocjacje w sprawie zapewnienia Włochom znaczącego stanowiska w Komisji, mającego na celu objęcie strategicznych ról, takich jak rynek wewnętrzny, przemysł i konkurencja.
Meloni zbagatelizowała jednak te obawy, wyjaśniając, że priorytetem jej rządu jest „delegacja”, a nie konkretne nazwisko komisarza.
„Naszymi priorytetami są delegacje gospodarcze, przemysł, konkurencyjność, spójność, które pozwalają nam pomagać Włochom i Europie” – powiedziała premier, dodając, że pomimo głosowania przeciwko von der Leyen, Włochy będą nadal współpracować z obecną Komisją.
Meloni potwierdziła, że prowadzi „stały dialog z komisarz” i że szanują wzajemne role i obowiązki, podkreślając, że „współpracowaliśmy do tej pory i będziemy to robić w przyszłości”.
Premier zapewniła również, że ten okres legislacyjny ma kluczowe znaczenie dla przyszłości Unii Europejskiej, a Włochy, jako „członek-założyciel Unii, jeden z największych i najbardziej wpływowych krajów europejskich”, mają za zadanie „pomóc wytyczyć kurs, a nie stać cicho i obserwować, co się stanie”.
Ostrzegła jednak, że ryzyko nieosiągnięcia celów jest realne, wyjaśniając, że „Europie często brakowało przede wszystkim polityki, czyli wizji i decyzji”.
Meloni skrytykowała obecną metodę wyboru najwyższych stanowisk w UE, która jej zdaniem „może zagrozić obu tym aspektom”.
Ostrzegła przed sojuszami przeciwstawnych sił politycznych, które ryzykują brak jasnej wizji, odnosząc się do wcześniejszych nieefektywności obserwowanych we Włoszech na przestrzeni lat. Meloni wyjaśniła, że decyzja Fratelli d’Italia o głosowaniu przeciwko von der Leyen nie była podyktowana interesami partyjnymi, ale chęcią „działania jako przywódca państwa”.
Odrzuciła oskarżenia o stronniczość, zapewniając, że „jeśli zdecydujesz się powiedzieć tak tylko po to, by robić to, co robią inni, nie wykonujesz pracy lidera”.
Meloni dodała, że „jest się o wiele bardziej wiarygodnym, jeśli ma się odwagę podtrzymywać swoje stanowisko, pod warunkiem, że jest to rozsądne stanowisko, zamiast milczeć w imię pokoju”.
Carlo Fidanza, szef delegacji Fratelli d’Italia w Parlamencie Europejskim, potwierdził, że partia głosowała jednogłośnie przeciwko von der Leyen.
W wywiadzie dla Affaritaliani.it, Fidanza odrzucił oskarżenia o izolowanie Włoch, wyjaśniając, że takie argumenty są bezpodstawne.
„Są tacy, którzy twierdzą, że „odizolowalibyśmy Włochy” i że zrobiliśmy to, by „gonić Orbana” lub „utorować drogę Trumpowi””, stwierdził, dodając, że „istnieje taka pogarda dla wyborców, że wielu komentatorów nie może nawet rozważyć możliwości, że głosowaliśmy przeciwko właśnie po to, by pozostać wiernym naszym zasadom i naszemu paktowi z nimi”.
Fidanza wyjaśnił, że stanowisko von der Leyen dotyczące włączenia Zielonych i ich polityki Zielonego Ładu było nie do utrzymania dla FdI, która obiecała „nigdy z lewicą” nawet w Europie.
Odrzucił pogląd, że głosowanie może doprowadzić do zmniejszenia delegacji Włoch, zapewniając, że „Włochy będą miały rolę, na jaką zasługują, ku przerażeniu zwykłych przeciwników”.
Na zakończenie zauważył, że większość, która poparła von der Leyen, rozszerzona na Zielonych, będzie miała krótki żywot, a EPL będzie zmuszona do współpracy z konserwatystami i innymi partiami prawicowymi w sprawie przyszłych środków, jeśli nie chce zdradzić swoich zobowiązań wyborczych.