fbpx

Przemówienie Meloniego na CPAC: „Brońmy zachodnich wartości

Polityka - 27 lutego, 2025

W naprawdę złożonym obrazie geopolitycznym, włoskie stanowisko zostało jasno wyrażone w przemówieniu premiera Giorgia Meloniego na konwencji CPAC 21 lutego. Najbardziej wyczekiwane wydarzenie amerykańskiego ruchu konserwatywnego pozwoliło premierowi podsumować to, co dzieje się w skali globalnej i powtórzyć zaangażowanie Włoch w znalezienie rozwiązań, które mogłyby obejmować współpracę między Europą a Stanami Zjednoczonymi. Mimo, że w poprzednich dniach rozmowy między Rosją a USA w Rijadzie poważnie zakwestionowały wsparcie USA dla Ukrainy, biorąc również pod uwagę wyraźne uwagi Donalda Trumpa dotyczące postępowania i osoby Zelensky’ego, „miernego komika, dyktatora”. Mocne słowa, które nie pozostały obojętne ani samemu ukraińskiemu numerowi jeden (który stwierdził, że byłby gotów zrezygnować dla dobra swojego kraju, pod warunkiem, że Ukraina zostanie przyjęta do NATO), ani Europie, która obecnie próbuje odpowiedzieć, krocząc w bardzo niepewnej równowadze. Jednak stanowiska – a raczej równowaga – szybko się zmieniają. W poniedziałek 24 lutego wydarzyło się kilka rzeczy wskazujących na nowy zwrot: Trump i Macron spotkali się i dyskutowali na rzecz pokoju, który według oficjalnych źródeł nie delegitymizowałby Ukrainy i byłby trwały. W szczególności potentat poinformował: „Stany Zjednoczone i Francja walczyły razem w kilku konfliktach i razem zakończymy krwawą wojnę na Ukrainie” i dodał, że obawy przed trzecią wojną światową nie są bezpodstawne, dlatego współpraca musi pozostać kamieniem węgielnym, aby zaangażowane kraje mogły osiągnąć stabilność. Spotkanie G7 24 lutego było odpowiednią okazją do położenia nowych fundamentów, sposobem na zrozumienie, jak sprawić, by nowe koła działały, ponieważ wydaje się, że Stany Zjednoczone nie chcą iść przeciwko Rosji i nadal dążą do potwierdzenia pokoju z Ukrainą. Należy również odnotować słowa Putina, że otworzy się na Europę, jak donosi Tass; stąd pełny udział w negocjacjach. Nie wiadomo, czy obecność Zełenskiego jest uwzględniona w równaniu. W tym momencie wszystkie drogi są możliwe, ale być może nie wykonalne. W każdym razie amerykański przywódca powiedział również mediom pod koniec dnia, że rozmawiał z obiema stronami i że wkrótce pojawią się interesujące aktualizacje. Na koniec Trump poświęcił ważne słowa Giorgii Meloni, stwierdzając, że sojusz z Włochami ma fundamentalne znaczenie, mówiąc również o tym, że uważa włoskiego premiera za wielkiego przywódcę.

CPAC: założenia

Słowa szacunku, które Trump wyrażał już w przeszłości, ale które nabierają innego szczególnego znaczenia po przemówieniu Meloniego na CPAC. Jak wspomniano, konwencja odbyła się w politycznie delikatnym czasie, a cały świat był w stanie wysokiej gotowości. Powitanie – interpretowane jako nazistowskie pozdrowienie – przez Bannona, byłego doradcę Donalda Trumpa, nie pomogło. Fakt ten, zaprzeczony przez samego Bannona, który określił pozdrowienie jako „zwyczajowe” podczas konfrontacji z publicznością, uniemożliwił Jordanowi Bardelli wzięcie udziału w konwencji, uznając gest za dobrowolny i świadomy. Meloni zainterweniował kilka godzin później, przechodząc od razu do sedna sprawy i omijając wszystkie poboczne wątki wydarzenia. Włoski premier natychmiast wyjaśnił, że Włochy są krajem rozwijającym się i że jeśli prawdą jest, że „Zachód nie może istnieć bez Ameryki, a raczej Ameryk, myśląc o wielu patriotach walczących o wolność w Ameryce Środkowej i Południowej, to te kraje również nie istniałyby bez Europy”. Dlatego niedopuszczalne jest myślenie o rozłamie, o tak radykalnej zmianie, która spowodowałaby, że narody takie jak te wymienione nie miałyby już wspólnoty intencji.

Przemówienie Meloniego na CPAC

Było to bardzo intensywne przemówienie Meloni, która, zdalnie ze swojego miejsca w Palazzo Chigi, prześledziła kroki od swojej inauguracji do obecnych delikatnych kwestii politycznych dotyczących sojuszy, współpracy i rozłamów. Premier przypomniała o podejrzeniach – ze strony opozycji – że konserwatywny rząd we Włoszech postawiłby kraj w poważnych trudnościach, będąc postrzeganym jako naród odizolowany. „Mylili się” – powiedział Meloni, podkreślając narrację określaną jako „fałszywą”, ponieważ dziś „Włochy prosperują”. Dobrobyt, który znajduje odzwierciedlenie w liczbach, takich jak zatrudnienie, „rekordowe poziomy”, ale także w gospodarce i polityce fiskalnej, która „wróciła na właściwe tory”. Nie omieszkała wspomnieć o pracy wykonanej w zakresie nielegalnych przepływów migracyjnych, które „zmniejszyły się o 60 procent w ciągu ostatniego roku”. Następnie mówiła o koncepcji wolności, informując o tym, w jaki sposób przyjęta polityka i wdrożone środki pozwoliły na większą swobodę dla ludzi.

Przesłanie dla Trumpa

Od kilku dni krążą pogłoski o prawie niemożliwym do wyleczenia rozłamie między UE a USA. Meloni chciała jednak przypomnieć, jak ważny jest sojusz z USA i powiedziała, że jest w pełni przekonana, że Trump jest po stronie Europy. W tej kwestii powiedziała: „Znam go, jest silny i skuteczny, założę się, że udowodnimy, że się mylą [referring to the opponents and all those who see the disconnect as irremediable between the US and the EU]. Niektórzy mogą postrzegać Europę jako odległą, zagubioną. Mówię ci, że tak nie jest”. Meloni wierzy zatem w swojego sojusznika Trumpa i wierzy w możliwość zasiadania przy stole, gdzie solidna, żelazna komunikacja może naprawdę doprowadzić do prawdziwego rozejmu, którego nie podważy czas. Ten fragment doskonale łączy się z tym dotyczącym wojny w Ukrainie. Według Meloni, Europa jest bardzo świadoma konieczności ochrony swojego bezpieczeństwa, nie tylko dlatego, że ma w swoim DNA niezbędne umiejętności, aby nie dać się przytłoczyć. Odniosła się do kontrolowanych inwazji i obalonych dyktatorów. „Dumny naród [Ukraine] walczy o swoją wolność przeciwko brutalnej agresji. I dziś musimy kontynuować wspólną pracę na rzecz sprawiedliwego i trwałego pokoju. Pokój, który można zbudować tylko przy udziale wszystkich, a zwłaszcza silnego przywództwa”. Jednym z czynników, który Meloni postrzega jako fundamentalny w swojej polityce i który chciała podkreślić podczas swojego przemówienia, jest ochrona zachodnich wartości. Premier wyjaśniła, że z jej własnego punktu widzenia radykalna lewica chciałaby „wymazać naszą historię, naśladować należącą do nas tożsamość, podzielić narodowość, ideologię i płeć”. Dlatego jej życzeniem – podzielanym przez konserwatystów na całym świecie – jest przyszłość, w której korzenie wciąż tam są, gdzie wartości, w które wierzy ten nurt myśli, są zachowane w obliczu ekstremalnych zmian. Powiedziała również, że w żaden sposób ona ani jej konserwatywni koledzy nie mogą stanowić zagrożenia dla demokracji; wręcz przeciwnie. „Obywatele nadal na nas głosują, ponieważ ludzie po prostu nie są tak naiwni, jak im się wydaje. Głosują na nas, ponieważ bronimy wolności”. Jej szczere słowa zostały nagrodzone owacją na stojąco, na co Meloni odpowiedział, że CPAC „zrozumiał przed wieloma innymi, że polityczna bitwa o wartości nas, konserwatystów, toczy się nie tylko w USA. To bitwa zachodniego świata: Nadal wierzę w zachodni świat nie tylko w granicach geograficznych, ale jako cywilizację”.