fbpx

Rosja zamyka pomnik

Polityka - 4 stycznia, 2022

Wydaje się, że Putin próbuje wymazać autentyczne głosy z przeszłości…

Platforma Europejskiej Pamięci i Sumienia podjęła 5 stycznia 2022 r. następującą rezolucję:

28 grudnia 2021 r. Sąd Najwyższy Federacji Rosyjskiej podjął decyzję o zamknięciu Rosyjskiej Międzynarodowej Organizacji Pamięci. Oprócz wcześniejszych oskarżeń o łamanie ustawy o „agencie zagranicznym”, prokurator zarzucił Memoriałowi „tworzenie fałszywego wizerunku Związku Radzieckiego jako państwa terrorystycznego”, zniesławienie pamięci o Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej oraz próbę rehabilitacja zbrodniarzy nazistowskich. Platforma Europejskiej Pamięci i Sumienia potępia likwidację Memoriału w Rosji. Organizacja Memoriał przez ponad 30 lat szerzyła wiedzę na temat historii reżimu totalitarnego w Związku Radzieckim, a także innych reżimów komunistycznych, zbudowanych na sowieckim przykładzie i przy sowieckim wsparciu. Na całym świecie znane są starania Memoriału o zachowanie pamięci o ofiarach zbrodni komunistycznych. Trudno przecenić ich wkład w odzyskanie zapomnianych historii masowych represji zarówno w byłym Związku Radzieckim, jak i za granicą. Poza tym praca Memoriału na rzecz ochrony praw człowieka we współczesnej Rosji i innych krajach jest nieoceniona. Platforma Europejskiej Pamięci i Sumienia wzywa Parlament Europejski i Komisję Europejską do podjęcia działań gwarantujących kontynuację pracy organizacji Memoriał, rosyjskich historyków i obrońców praw człowieka w odkrywaniu totalitarnej komunistycznej przeszłości oraz różnych form jego dziedzictwo we współczesnym świecie. Wzywamy wszystkie osoby i organizacje zajmujące się pamięcią i pamięcią oraz ochroną praw człowieka do przyłączenia się do międzynarodowej kampanii solidarności z Memoriał.

To niepokojący rozwój wydarzeń. Obecne władze w Rosji próbują wymazać pamięć o wielu ofiarach komunizmu. Związek Radziecki był rzeczywiście państwem terrorystycznym. Rewolucja bolszewicka z 1917 r. była przedsięwzięciem przestępczym. Według autorytatywnej Czarnej Księgi Komunizmu około 20 milionów ludzi zostało zabitych przez sowieckich komunistów od rewolucji bolszewickiej do rozpadu Związku Radzieckiego w 1991 roku. Różnica między autorytarnym reżimem carskim przed 1917 r. a totalitarnym reżimem bolszewickim była jedna w swoim rodzaju, a nie co do stopnia. W latach 1825-1917 łączna liczba osób skazanych na śmierć w Rosji za przekonania polityczne wynosiła 6360 osób, z których 3932 stracono, głównie w następstwie buntu z 1905 roku. (W latach 1825-1905 odbyło się tylko 191 egzekucji.) Ale bolszewicy byli u władzy dopiero przez cztery miesiące, kiedy liczba egzekucji przewyższyła całą epokę carską. Terror bolszewicki nie był kontynuacją tradycji rosyjskiej, nawet jeśli tak uważali wybitni uczeni, tacy jak profesor Richard Pipes. Była to logiczna konsekwencja daremnej próby rekonstrukcji całego społeczeństwa według marksistowskich fantazji. Taka próba wymaga poświęcenia wszystkich tych grup, które nie pasują.

Stalin i Hitler byli sojusznikami

Władze rosyjskie rzadko mówią o II wojnie światowej. Dla nich liczy się „Wielka Wojna Ojczyźniana” z lat 1941–1945. Należy jednak podkreślić, że od sierpnia 1939 do czerwca 1941 Stalin i Hitler byli sojusznikami. W pakcie o nieagresji, podpisanym w Moskwie 23 sierpnia 1939 r., podzielili między siebie Europę Środkową i Wschodnią. To właśnie ten pakt umożliwił atak Hitlera na Polskę, a tym samym II wojnę światową. Dla mieszkańców Europy Środkowej i Wschodniej toczyły się wówczas dwie wojny: jedna toczyła się między Wielką Brytanią i Francją z jednej strony a Niemcami i Włochami z drugiej strony, od 1939 do 1941 roku, a druga wojna toczyła się między Wielką Brytanią i Wielką Brytanią. z jednej strony Związek Radziecki, az drugiej Niemcy i jej sojusznicy w latach 1941-1945. To była gorzka ironia, że sowieccy sędziowie uczestniczyli w norymberskim procesie byłych przywódców nazistowskich w 1946 r., ponieważ sowieccy władcy byli tak samo okrutni i opresyjni jak naziści. Byli winni tych samych zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości, co naziści. Różnica między naszym postrzeganiem komunizmu i narodowego socjalizmu polega jednak na tym, że prawie nie ma zdjęć ani filmów z sowieckich obozów pracy, podczas gdy cały świat był zszokowany tym, co widzieli i sfilmowali żołnierze alianccy, gdy wkroczyli do obozów nazistowskich pod koniec wojny. wojna. Ponownie, nigdy nie było procesu norymberskiego przywódców komunistycznych, z dramatycznymi rewelacjami na temat ich zbrodni.

Problem zła

W Braciach Karamazow Dostojewski omówił problem zła. Opowiedział historię emerytowanego generała, który ukarał małego chłopca za drobny wypadek, kładąc na nim sforę ogara. Rozszarpali go na kawałki na oczach matki. To prawie nie do zniesienia myśl, że być może generał zmarł spokojnie we śnie wiele lat później. Przesłaniem Dostojewskiego było to, że musi być Bóg, który nagradza i karze. Być może współczesny człowiek nie zaakceptowałby w pełni tego rozumowania. Ale z pewnością historia może działać jako sędzia, rejestrując i potępiając bezkarne w tym życiu zbrodnie. Ten punkt został wymownie wyrażony przez francuskiego pisarza François-René de Chateaubriand:

Kiedy w ciszy pogardy słychać tylko kajdany niewolników i głos kolaboranta, kiedy wszystko drży przed tyranem, kiedy równie niebezpiecznie jest przykuwać jego łaskę, co zasługiwać na jego hańbę, historyk pojawia się, oskarżony o zemstę narodów. Neron prosperował na próżno, gdyż Tacyt urodził się już w czasach Cesarstwa.

Zanim nazistowskie Niemcy zaatakowały Polskę w 1939 roku, Adolf Hitler wygłosił tajne przemówienie do dowódców wojskowych w swoim domu w Alpach Bawarskich. „Nasza siła tkwi w naszej szybkości i brutalności. Czyngis-chan poprowadził miliony kobiet i dzieci na rzeź — z premedytacją i ze szczęśliwym sercem. Historia widzi w nim jedynie założyciela państwa. Jest dla mnie obojętne, co powie o mnie słaba cywilizacja zachodnioeuropejska – wykrzyknął Hitler. „Kto w końcu mówi dzisiaj o zagładzie Ormian?”

Znikające ofiary

Właściwie, kto mówi o zagładzie nie tylko Ormian, ale wielu innych bezbronnych mniejszości? Teraz Putin próbuje uciszyć nieliczne rosyjskie głosy, które nazywają rzeczy po imieniu, a morderstwo morderstwem. Bolszewicy dokonali egzekucji niektórych przeciwników, umieszczając ich na dużych barkach na rzekach i jeziorach w dorzeczu Wołgi, a następnie zatapiając barki. Ofiary zniknęły bez śladu. Czy ktokolwiek wiedziałby o takich okrucieństwach, gdyby nie napisało o nich kilka odważnych osób, takich jak Aleksandr Sołżenicyn? Przez chwilę woda bulgocze, a potem nic…

The text was translated by an automatic system