fbpx

Stop handlowi ludźmi: Współpraca transgraniczna i kontrola granic zewnętrznych

Budowanie konserwatywnej Europy - 6 kwietnia, 2025

Wydarzenie „Stop handlowi ludźmi: Współpraca transgraniczna i kontrola granic zewnętrznych” odbyło się w Strasburgu, w Sali Margaret Thatcher, zorganizowane przez Grupę ECR w Parlamencie Europejskim. Spotkanie zgromadziło włoskich i międzynarodowych polityków, którzy dyskutowali o strategiach walki z nielegalną imigracją i handlem ludźmi, ze szczególnym naciskiem na potrzebę ściślejszej współpracy między państwami członkowskimi UE.

Polityczne zaangażowanie na rzecz bezpieczeństwa Europy
Nicola Procaccini, współprzewodniczący grupy ECR, otworzył sesję stwierdzeniem: „Musimy położyć kres hipokryzji lewicy w kwestii imigracji. Europa musi bronić swoich granic zewnętrznych i zniszczyć handel ludźmi. Nie możemy pozwolić na to, by tysiące ludzi umierało w Morzu Śródziemnym, ponieważ niektórzy nadal chcą bronić przemysłu migracyjnego”.

Carlo Fidanza, szef delegacji Fratelli d’Italia w Parlamencie Europejskim, również podkreślił potrzebę wspólnej polityki migracyjnej: „Handlarze ludźmi wykorzystują słabości naszego systemu, aby wzbogacić się kosztem tysięcy zdesperowanych ludzi. Zdecydowane działania na szczeblu europejskim są niezbędne, aby powstrzymać ten handel i wzmocnić kontrolę naszych granic”.

Wydarzenie to miało miejsce tego samego dnia, w którym wydano oświadczenie: „Według naszych informacji, włoskie prawo krajowe będzie miało zastosowanie do ośrodka, tak jak miało to miejsce do tej pory w przypadku azylu. […] Zasadniczo jest to zgodne z prawem UE”. Słowa te, wypowiedziane przez rzecznika Komisji Europejskiej do Spraw Wewnętrznych, Markusa Lammerta, podczas briefingu prasowego, wywołały radość wśród 24 posłów Fratelli d’Italia, członków grupy ECR.

Walka z nielegalną migracją i handlem ludźmi
W wydarzeniu wzięli również udział eurodeputowany Alessandro Ciriani i wiceminister spraw zagranicznych Edmondo Cirielli. Ten ostatni podkreślił środki podjęte przez włoski rząd, potwierdzając znaczenie Planu Mattei jako strategicznego rozwiązania w walce z kryzysem migracyjnym u jego podstaw.

Wiceminister Cirielli stanowczo wyraził stanowisko rządu: „Włoska i europejska lewica ponosi poważną moralną i polityczną odpowiedzialność za tragedię nielegalnej imigracji. Przez lata wspierała model, który napędzał handel ludźmi i spowodował śmierć tysięcy ludzi na morzu. Pracujemy nad tym, by położyć kres tej hańbie”.

Kontynuował: „Organizacje pozarządowe działające na Morzu Śródziemnym są często, nawet jeśli nieumyślnie, współwinne tego przemytu, umożliwiając masowe przybycie migrantów na nasze wybrzeża. Potrzebujemy radykalnej zmiany podejścia”.

Następnie Cirielli przedstawił działania podjęte przez rząd Meloniego, które obejmują wzmocnienie nadzoru morskiego, umowy z krajami afrykańskimi w celu zarządzania przepływami migracyjnymi oraz zwiększenie liczby deportacji nielegalnych migrantów.

Na marginesie tego wydarzenia Carlo Fidanza stwierdził: „Dzisiaj otrzymaliśmy potwierdzenie tego, czego byliśmy już pewni, a mianowicie, że Włochy są w pełni zgodne z prawem europejskim. Otwarcie centrum powrotów (CPR) w Albanii jest jednym z tak zwanych innowacyjnych rozwiązań, które dzięki wysiłkom Giorgia Meloniego są teraz częścią narzędzi zatwierdzonych przez UE.
Pozostaje jednak kwestia bezpiecznych krajów trzecich. Zgodnie z orzeczeniem sądu, migranci przeniesieni do Albanii musieli zostać sprowadzeni z powrotem do Włoch. W tej sprawie Fidanza wyjaśnił, że „czeka na ostateczną listę”. Powinno to umożliwić rozpoczęcie operacji powrotu. Nie powstrzymał się od krytyki „upolitycznionego sądownictwa, które podejmuje lekkomyślne inicjatywy w celu zablokowania polityki mającej na celu zwalczanie nielegalnej imigracji”.

Rola Europy i model włoski
Francuski eurodeputowany Nicolas Bay skrytykował politykę migracyjną Francji i UE, stwierdzając: „Potrzebujemy długoterminowej polityki. Prawdziwym długoterminowym rozwiązaniem jest zwiększenie liczby urodzeń w Europie. Macron jest przykładem pobłażliwości, ale sytuacja migracyjna we Francji stała się tak złożona, że nawet minister spraw wewnętrznych mówi teraz jak Meloni. Kwestią tą należy zająć się wspólnie – ma ona kluczowe znaczenie dla przyszłości europejskiego społeczeństwa.

Plan Mattei dla Afryki: Nowe podejście do współpracy
Jednym z centralnych punktów debaty był Plan Mattei, który Cirielli szczegółowo wyjaśnił: „Plan Mattei dla Afryki jest jedynym strukturalnym rozwiązaniem zjawiska migracji. Musimy inwestować w rozwój krajów pochodzenia, tworzyć miejsca pracy i możliwości dla młodych Afrykańczyków, aby nie byli zmuszeni do migracji”.

Wiceminister wyjaśnił, że plan obejmuje inwestycje w rolnictwo, edukację i infrastrukturę w krajach afrykańskich, z którymi Włochy zawarły umowy. Dodał: „Podpisaliśmy konkretne umowy z Tunezją, Libią, Senegalem i Ghaną. Oznacza to tworzenie miejsc pracy w Afryce przy jednoczesnym ograniczeniu wyjazdów do Europy”.

Procaccini powtórzył również znaczenie projektu, podkreślając, że „prawdziwa pomoc dla krajów afrykańskich nie pochodzi z bezkrytycznego przyjmowania migrantów, ale z dawania im szansy na godne życie w ich własnych ojczyznach”.

Konserwatywna wizja polityki migracyjnej
Konserwatywne podejście do imigracji, szeroko popierane przez prelegentów wydarzenia, jest zakorzenione w zasadzie obrony suwerenności narodowej i stabilności społecznej. Zgodnie z tą wizją, masowa i niekontrolowana migracja może podważyć spójność społeczną, przeciążyć systemy opieki społecznej i zwiększyć zagrożenie brakiem bezpieczeństwa w europejskich miastach.

Konserwatywna prawica nalega na politykę zerowej tolerancji wobec nielegalnej imigracji i wzywa do natychmiastowej deportacji tych, którzy nie mają prawa pozostać w kraju. Legalna imigracja, gdy jest konieczna, musi być planowana, regulowana i ograniczona do rzeczywistych potrzeb gospodarczych i demograficznych kraju.

Podejście to stoi w wyraźnej sprzeczności z permisywnym modelem promowanym przez postępową lewicę, która zachęcała do de facto otwartych granic i masowej polityki przyjmowania imigrantów. „To nie ksenofobia, że chcemy bronić naszych granic” – powiedział Alessandro Ciriani – „to zdrowy rozsądek i odpowiedzialność wobec naszych obywateli i tych, którzy przybywają do Europy legalnie i z chęcią integracji”.

Europa, która chce przetrwać, nie może sobie pozwolić na utratę kontroli nad tym, kto wjeżdża na jej terytorium. Imigracja musi być wyborem, a nie fatum. Powrót do realizmu i obrona interesów narodowych to filary każdej przyszłej strategii migracyjnej godnej tej nazwy.

Szczyt w sprawie handlu ludźmi i rola Keira Starmera
Kolejnym kluczowym momentem w walce z handlem ludźmi był Szczyt w sprawie zorganizowanej przestępczości imigracyjnej (OIC), który zgromadził przedstawicieli 40 krajów. Brytyjski premier Keir Starmer wezwał do międzynarodowej jedności: „Musimy raz na zawsze zlikwidować sieci handlu ludźmi”.

Starmer przedstawił brytyjską strategię rozwiązania tego problemu: „Musimy połączyć nasze zasoby, dzielić się informacjami wywiadowczymi i taktyką oraz zająć się problemem na każdym etapie podróży z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu”.

Jego uwagi zostały powtórzone przez włoską premier Giorgię Meloni, która dołączyła za pośrednictwem łącza wideo i potwierdziła, że model Albanii jest punktem odniesienia. „Cieszę się, że mogę liczyć na wsparcie i współpracę Wielkiej Brytanii w tym wyzwaniu” – oświadczyła włoska premier, podkreślając znaczenie wspólnej strategii przeciwko handlowi ludźmi.

Wnioski: Nowa strategia dla Europy
Wydarzenie potwierdziło, że kryzys migracyjny jest jednym z najpilniejszych wyzwań stojących przed Europą, a rozwiązaniem nie może być polityka bezkrytycznego przyjmowania imigrantów. Jak powtórzył Fidanza: „Włochy nie mogą być europejskim obozem dla uchodźców. Potrzebujemy wspólnej strategii opartej na powstrzymaniu lądowań i obronie naszych granic”.

Włochy, ze swoim pragmatycznym podejściem i planem Mattei, prezentują się jako model dla Europy. Migracja jest obecnie głównym tematem w polityce europejskiej i jak zauważył Cirielli: „Jeśli nie podejmiemy działań teraz, za kilka lat znajdziemy się w sytuacji, która wymknie się spod kontroli, z niszczycielskimi skutkami dla naszego społeczeństwa i gospodarki”.

Europa stoi przed jasnym wyborem: wzmocnić kontrole i współpracę międzynarodową lub nadal ponosić konsekwencje nieskutecznej i szkodliwej polityki. Czas na złudzenia się skończył: nadszedł czas na działanie.