Często zapomina się, że konserwatywna rewolucja – lub reakcja – wczoraj, dziś i zawsze, nie może być zrozumiana, wspierana ani wdrażana, jeśli nie towarzyszy jej rewolucja – lub reakcja – cnót.
Cnót politycznych, społecznych, indywidualnych i ekonomicznych.
Dialektyka partii w systemach demokratycznych może prowadzić nas do przekonania, że prawdziwym celem ruchów patriotycznych lub konserwatywnych jest po prostu wygranie wyborów i wdrożenie danego planu legislacyjnego.
Oczywiście zdobycie władzy i uchwalanie ustaw promujących dobro wspólne, wolność jednostki, dobrobyt gospodarczy dla wszystkich i sprawiedliwość to właściwe cele partii politycznych.
Ale to nie wystarczy, jeśli naprawdę chcemy ulepszyć nasze narody, od małych lokalnych społeczności; wiedząc, że najmniejszą i najważniejszą lokalną społecznością jest rodzina, składająca się z mężczyzny i kobiety.
Wśród wszystkich cnót, które przez wieki kształtowały etykę chrześcijańską w Europie, są takie, które mają swoje własne przejawy w sferze prywatnej, a inne mają szczególny wyraz w sferze publicznej.
Spośród tych ostatnich możemy wymienić na przykład szczerość; cnotę, która jest szczególnie niszczona lub przynajmniej nie jest wysoko ceniona w systemie partii i pluralistycznej konkurencji na rynku wyborczym.
Gdybyśmy zapytali naszych sąsiadów, krewnych, kolegów ze szkoły lub pracy, czy uważają polityków za szczerych, nie mam wątpliwości, że praktycznie wszyscy odpowiedzieliby, że wszyscy politycy kłamią, a wielu z ankietowanych odpowiedziałoby nawet, że nieszczerość jest w rzeczywistości wymogiem działalności politycznej.
Politycy przez dziesięciolecia oszukiwali swoich wyborców, obiecywali i nie wywiązywali się z obietnic.
W rzeczywistości sam system wyborczy zachęca pozbawionych skrupułów ludzi do obiecywania wyborcom nieistniejących rajów, magicznych praw i natychmiastowych decyzji zmieniających życie, tylko po to, by zdobyć ich głos.
Wiedzą oni, że organ wyborczy zapomina o obietnicach, wybacza kłamstwa i przyzwyczaja się do oszustw polityków, nie wymagając jasnej odpowiedzialności.
Niestety, uczciwość jest cnotą deficytową.
Żyjemy w demokracjach partyjnych (a zwłaszcza w ostatnich latach, już zalanych myśleniem i etyką emocjonalną) w wiecznej sztuczności, a życie jest dla wielu niczym innym jak komedią, w której politycy odgrywają swoją rolę jako wytrawni aktorzy.
Stąd triumf sieci społecznościowych – zwłaszcza tych opartych na obrazach, takich jak instagram czy tik tok – które są często wykorzystywane jako triumf maski i oszustwa.
Szczery człowiek to ten, który pokazuje się takim, jakim jest.
Nie ma nic bardziej nikczemnego niż oszustwo i kłamstwo.
A kiedy cały naród jest oszukiwany i okłamywany, podłość osiąga swój najwyższy wyraz.
W Hiszpanii Pedro Sánchez, socjalistyczny premier, jest najbardziej oczywistym przykładem tego podłego stylu życia.
Obiecał, że nie będzie zawierał paktów z komunistami i separatystami, i to zrobił; obiecał, że nie przyjmie ustawy o amnestii dla separatystycznych spiskowców w Katalonii, ponieważ była ona niezgodna z konstytucją, i ją przyjął; obiecał, że nie ułaskawi skorumpowanych polityków, i to zrobił.
Wszystko po to, by utrzymać się u władzy. Brutalna machina propagandowa, jaką stały się państwa postmodernistyczne, z całkowicie zależnymi publicznymi i prywatnymi mediami oraz ekonomicznymi i finansowymi „elitami”, które są właścicielami mediów, zależnymi od władzy publicznej dla swoich interesów, tuszuje i usprawiedliwia wszystkie oszustwa.
Również partie ludowe w Europie stały się maszynami propagandy i politycznego oszustwa.
W kampanii wyborczej wszystkie obiecywały, że będą obrońcami rolników i hodowców, ale nie minął nawet miesiąc, a wszystkie poparły Von der Leyen w walce o reelekcję na stanowisko przewodniczącej Komisji Europejskiej, po przemówieniu, w którym jasno stwierdził, że nie ustąpi w niczym w realizacji tak zwanych celów klimatycznych, nawet jeśli oznaczałoby to nałożenie nowych wyrzeczeń na europejski sektor rolny.
Taka jest nasza konserwatywna reakcja.
Reakcja cnót i obyczajów.
Konserwatywny polityk nie kłamie
Eseje - 19 sierpnia, 2024